Müller pewnie wygrywa w pierwszym wyścigu sezonu DTM w Spa

Nico Müller odniósł przekonujące zwycięstwo w inauguracyjnym tegoroczny, opóźniony sezon DTM pierwszym wyścigu na Spa-Francorchamps. Drugie miejsce zajął Jamie Green, a na najniższym stopniu podium stanął Loïc Duval.

W wyścigu wzięło udział 15 kierowców. Do rywalizacji nie przystąpił Ferdinand Habsburg, który rozbił swoje Audi w porannej sesji treningowej na wilgotnym torze. Tuż przed startem pogoda jednak dopisywała.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł dobrze wystartował ruszający z pole position Robin Frijns. Na drugie miejsce awansował René Rast, który pokonał Müllera, jednak Szwajcar odzyskał drugie miejsce jeszcze w zakręcie Eau Rouge. Tuż za nimi podążał Szwajcara na prostej Kemmel próbował dobrać się Mike Rockenfeller, jednak w szykanie Müller był w stanie obronić swoją trzecią lokatę.

Niedługo później Müller mocno przyspieszył i odzyskał drugą lokatę, wyprzedzając Rasta na drugim okrążeniu. W międzyczasie Robert Kubica po pierwszym kółku utrzymał 14. pozycję, z której startował, jednak wkrótce wykorzystał on problemy Sheldona van der Linde, który wyraźnie zwolnił i zjechał do alei serwisowej, co dało Polakowi awans na 13. lokatę. Van der Linde 3 okrążenia spędził w garażu, jednak zdecydował się powrócić na tor, aby zebrać cenne dane przed jutrzejszym dniem wyścigowym.

Na kolejnych okrążeniach Frijns kontynuował prowadzenie, jednak do tyłu jego Audi dojeżdżał powoli Müller. Na piątym okrążeniu doszło jednak do zmiany na pozycji lidera – Szwajcar wyprzedził Frijnsa na hamowaniu do szykany Les Combes po prostej Kemmel, a na kolejnym kółku miał już sekundę przewagi nad zespołowym kolegą. Wkrótce do Frijnsa dojeżdżał także Rast, a czołową czwórkę Audi uzupełniał Rockenfeller. Najwyżej jadącym kierowcą BMW był Marco Wittmann, który podążał na piątej pozycji, jednak miał już ponad 5 sekundy straty do Rockenfellera. Z kolei Kubica wciąż był 13. i miał 2,5 sekundy straty do jadącego przed nim Fabio Scherera, jednocześnie utrzymując za swoimi plecami Harrisona Newey’a.

Na 10. okrążeniu Rockenfeller był w stanie dojechać do Rasta i wyprzedzić kolegę z Audi na dojeździe do Eau Rouge z wykorzystaniem systemu DRS. Jeszcze na tym samym kółku Rast jako pierwszy z czołówki zdecydował się na obowiązkową wymianę opon. Tymczasem Kubica awansował na 12. miejsce po wyprzedzeniu Jonathana Aberdeina, który najpierw zwolnił dość znacząco, a następnie także pojawił się w alei serwisowej po nowe ogumienie. Na 12. okrążeniu polski kierowca wyprzedził również Fabio Scherera na dojeździe do Eau Rouge i dzięki pit stopom rywali w tym momencie jechał on na ósmej pozycji.

Na końcu 12. kółka do boksów zjechał lider wyścigu Müller, który wyjechał pewnie przed innymi kierowcami, którzy zaliczali już obowiązkowy postój. Przy kolejnym przejeździe toru Spa swoich mechaników odwiedził również Kubica, który powrócił na tor na przedostatnim, 14. miejscu po problemach podczas swojego serwisu. Jak się później okazało, zawiódł podnośnik.

Kiedy już wszyscy odbyli obowiązkowy pit stop, na prowadzeniu nadal znajdował się Müller, który wypracował ponad 8 sekund przewagi nad Rastem, który w alei serwisowej wyprzedził Frijnsa. Na czwartej pozycji nadal jechał Rockenfeller, a na piątą lokatę awansował Duval.

Podczas gdy Müller powiększał swoją przewagę nad resztą stawki (na 15 minut przed końcem wynosiła ona 14 sekund nad Rastem), do Rasta zbliżali się Frijns oraz Rockenfeller. Na 20. okrążeniu Frijns próbował wyprzedzić Rasta w pierwszym zakręcie La Source, lecz tym razem Rast był w stanie się obronić. Na dojeździe do Les Combes Rast stracił jednak dwie pozycje na rzecz kolegów z Audi i spadł na czwarte miejsce, a największym wygranym tego pojedynku był Rockenfeller, który uporał się również z Frijnsem.

Jak się okazało, w samochodzie Rasta bardzo szybko zużyły się tylne opony, przez co Niemiec zdecydował się drugą wizytę w boksach. Powrócił on na tor na 10. miejscu, pomiędzy kierowców BMW: Philippa Enga oraz Lucasa Auera. Tymczasem z Frijnsem uporał się Green, który mimo niepewnego wyjazdu z La Source wyprzedził Holendra przed Eau Rouge.

Pod koniec wyścigu Rockenfeller stracił bardzo szybko dwie pozycje i spadł na czwarte miejsce. Najpierw wyprzedził go Duval, który uporał się z rywalem w Pouhon, a w sekcji Stavelot-Campus przed nim znalazł się również Green. Na ostatnim okrążeniu również między Duvalem a Greenem również doszło do interesującego pojedynku, z którego zwycięsko wyszedł Green. Mimo dwóch postojów, Rast był w stanie awansować na piąte miejsce.

Ostatecznie Müller odniósł przekonujące zwycięstwo w pierwszym wyścigu sezonu DTM na torze Spa-Francorchamps. Drugie miejsce zajął Green, który na mecie miał prawie 20 sekund straty do triumfatora, a na najniższym stopniu podium stanął Duval. Czwartą lokatę wywalczył Rockenfeller, a piąty był Rast, dając Audi pierwsze pięć pozycji. Najlepszym kierowcą BMW był Eng, który zajął szóste miejsce, jako siódmy linię mety przekroczył Auer, a czołową dziesiątkę zamknęli Timo Glock, Frijns oraz Aberdein. Robert Kubica zajął 14. miejsce, mając 7 sekund straty do Newey’a.

Jutro kolejny dzień rywalizacji DTM w Belgii. Kwalifikacje rozpoczną się o godzinie o 10:45, a drugi wyścig na Spa-Francorchamps, podobnie jak dzisiaj – o 13:30.