Glock wygrywa emocjonujący drugi wyścig w Hockenheim

Timo Glock odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie 2018 Deutsche Tourenwagen Masters. Kierowca BMW przyjechał na metę przed Mikiem Rockenfellerem oraz Garym Paffettem, z którym stoczył pasjonującą walkę o pierwsze miejsce.

Niemiec utrzymał prowadzenie na starcie i złożył się w pierwszy zakręt przed René Rastem. Swoją trzecią lokatę stracił Joel Eriksson, wyprzedzony przez Lucasa Auera i Paula di Restę. Auer popełnił jednak falstart i podczas swojego pit-stopu musiał odbyć 5-sekundową karę. Na swoich polach startowych pozostali Edoardo Mortara i Daniel Juncadella, w związku z czym ten pierwszy wycofał się z rywalizacji.

Znakomitym startem popisał się Gary Paffett, który na pierwszym okrążeniu zyskał aż cztery pozycje – skorzystał on na problemach Mortary i Juncadelli, a ponadto wyprzedził Mike’a Rockenfellera i Marco Wittmanna.

Zwycięzca sobotniego wyścigu już na kolejnym okrążeniu awansował do pierwszej piątki, wyprzedzając Erikssona, a na kolejnych okrążeniach skutecznie zaatakował także di Restę i Rasta – ten ostatni został wcześniej wyprzedzony przez Auera. Dalsze pozycje tracił również Eriksson, wyprzedzony przez Rockenfellera i Pascala Wehrleina.

Prowadzący w wyścigu Glock zdążył zbudować sobie ponad 2-sekundową przewagę do czasu swojego zjazdu na 14. okrążeniu. Kierowca BMW powrócił na tor na 13. pozycji, a prowadzenie na chwilę objął Paffett, który chwilę wcześniej wyprzedził Auera.

Brytyjczyk pojawił się w boksach dwa okrążenia później i powrócił na tor nie tylko za Glockiem, ale i Paulem di Restą, który zjeżdżał na zmianę opon jako jeden z pierwszych, na 10. kółku. W ślad liderów podążyli następnie kierowcy Audi – Rast i Rockenfeller. Ze względu na wolniejszy postój, aktualny mistrz serii stracił lokatę na rzecz swojego zespołowego kolegi, a obaj powrócili na tor za Glockiem, di Restą, Paffettem i Erikssonem.

Najdłużej spośród kierowców czołówki na torze pozostawał Auer – kierowca Mercedesa kręcił gorsze czasy od swoich rywali na nowych oponach, co w połączeniu z karą za falstart oznaczało, że powrócił on na tor dopiero na 15. pozycji.

W połowie wyścigu Paffett wyprzedził di Restę i natychmiast przystąpił do pogoni za Glockiem, który miał na tym etapie ponad 2-sekundową przewagę. Gdy cała stawka zjechała na swoje pit-stopy, kierowca BMW powrócił na prowadzenie, lecz Paffett zdążył zredukować swoją stratę do niecałej sekundy i mógł korzystać z systemu DRS.

Kierowca Mercedesa podjął próbę ataku po zewnętrznej na hamowaniu do nawrotu Hairpin, lecz Glock skutecznie zablokował wewnętrzną stronę toru. Paffett nie poddawał się jednak i objechał Niemca w siódmym zakręcie.

Na kolejnym okrążeniu role się odwróciły – to Glock próbował ataku po zewnętrznej stronie nawrotu. Widząc to, Paffett maksymalnie opóźnił hamowanie, uniemożliwiając rywalowi przejście na wewnętrzną. Przy następnej próbie, Glock znalazł dla siebie miejsce po wewnętrznej stronie toru, lecz zabrakło mu przyczepności na wyjściu z zakrętu.

Glock w końcu wyprzedził Paffetta na 26. okrążeniu – tym razem objechał go od zewnętrznej w nawrocie i obronił pozycję w kolejnym zakręcie. Na następnym kółku Brytyjczyk popisał się jednak skutecznym kontratakiem. W międzyczasie, Eriksson wyprzedził di Restę na hamowaniu do zakrętu Mercedes w walce o trzecią lokatę.

Niecałe dziesięć minut przed końcem, Glock ponownie przypuścił atak po wewnętrznej stronie nawrotu – tym razem Niemiec uchronił się przed kontratakiem i zyskał niewielką przewagę, dzięki czemu utrzymał się na czele aż do momentu, gdy Paffett wykorzystał wszystkie aktywacje systemu DRS.

Kiedy to nastąpiło, Brytyjczyk musiał martwić się o szybko zbliżającego się Erikssona. Szwed przypuścił jednak nieskuteczny atak na drugą lokatę, co wykorzystał Rockenfeller w celu odebrania trzeciej pozycji kierowcy BMW. Niemiec następnie skupił się na atakowaniu Paffetta – po zaciętej walce, kierowca Audi znalazł się z przodu na ostatnim okrążeniu.

Paffett dojechał do mety na trzecim miejscu, przed Erikssonem, Loïckiem Duvalem, Wehrleinem i Rastem – który wypadł z toru na kilka okrążeń przed metą. Punktowaną dziesiątkę uzupełnili Bruno Spengler, di Resta i Augusto Farfus.