Mikkelsen niespodziewanym zwycięzcą Rajdu Hiszpanii

Załoga Andreas Mikkelsen i Ola Floene odniosła pierwsze zwycięstwo w Rajdowych Mistrzostwach Świata dzięki wygranej w Rajdzie Hiszpanii po tym, jak samochód Sébastiena Ogiera na ostatnim odcinku specjalnym po uderzeniu w barierę nie był zdolny do kontynuowania jazdy.

Poranna pętla układała się po myśli lidera klasyfikacji, który zapewnił sobie już wcześniej tytuł mistrzowski. Najciekawiej zapowiadała się walka o drugą pozycję pomiędzy Jari-Matti Latvalą a Andreasem Mikkelsenem. Norweg odniósł zwycięstwo na dwóch pierwszych dzisiejszych odcinkach specjalnych, a z kolei Fin triumfował na SS20. Przed popołudniowymi zmaganiami różnica między tą dwójką wynosiła zaledwie 0.9 sekundy.

Dani Sordo miał nadzieję na podjęcie walki z Volkswagenami, jednak tempo Hiszpana tego nie zapowiadało. Jego przewaga z kolei nad Madsem Østbergiem była wystarczająco duża, by mógł on swoją pozycję bezpiecznie dowieźć do mety.

Po bardzo dobrej, ale także problematycznej sobocie, pech nie omijał Roberta Kubicy, który na 20 odcinku specjalnym uderzył w barierę, jednak jego Ford Fiesta RS WRC nie był poważnie uszkodzony. Na odcinku dojazdowym do OS22 awarii uległa skrzynia biegów w jego samochodzie, w wyniku czego polska załoga nie mogła używać drugiego biegu. Ostatecznie udało się zakończyć rajd na 11. lokacie, tuż poza punktami.

Nic nie zapowiadało zmian na czele klasyfikacji rajdu przed popołudniową pętlą. Ogier przez cały weekend kontrolował swoją przewagę i przed Power Stagem miał 51 sekund przewagi nad Mikkelsenem.

Norweg przejechał ostatni odcinek z czasem o 1.7 sekundy lepszym niż Latvala, a Ogierowi zostało jedynie dojechać do mety. Tak się jednak nie stało. Mistrz świata uderzył w barierę, tracąc koło i szanse na odniesienie pewnego zwycięstwa w Rajdzie Hiszpanii. Sprawiło to, że Mikkelsen po raz pierwszy w swojej karierze mógł cieszyć się z triumfu w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Powody do zadowolenia miał także Dani Sordo, który po wypadku Ogiera ostatecznie zajął trzecią pozycję w domowym rajdzie.

Latvala na popołudniowej pętli także nie obył się bez przygód. W samochodzie Fina na OS21 doszło do przebicia opony i Latvala w klasyfikacji rajdy spadł za Mikkelsena i Sordo. Na przedostatnim odcinku specjalnym kierowca Volkswagena odrobił jednak 6.7 sekundy i przed Power Stagem jego strata do tej dwójki wynosiła zaledwie 1.4 sek.

W klasie WRC2 triumfował Pontus Tidemand przed Janem Kopeckim i Nasserem Al-Attiyahem, który obronił tym samym tytuł mistrzowski. Następną rundą WRC będzie szutrowy Rajd Wielkiej Brytanii kończący sezon 2015, który odbędzie się w dniach 12-15 listopada.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze