Podsumowanie połowy sezonu WRC cz. 2

Druga część podsumowania pierwszej połowy sezonu WRC 2015. Hayden Paddon rozpoczął sezon od Rajdu Szwecji, gdzie zastępował kontuzjowanego Daniego Sordo. Sięgnął tam po swój życiowy wynik (5. miejsce) i zasilił swoje i zespołowe konto solidnymi punktami. Niestety, w kolejnych rundach było tylko gorzej. Z Meksyku i Argentyny Nowozelandczyk wyjechał z zerową zdobyczą punktową. Paddon nie należy jednak do kierowców, którzy łatwo się poddają. W Portugalii udało mu się zdobyć 4 punkty, natomiast na Sardynii i w Polsce finiszował najwyżej z kierowców Hyundaia. Co ważniejsze, pokazał tam świetne tempo. Na Sardynii był bliski swojej pierwszej wygranej, jednak problemy ze skrzynią biegów skutecznie pokrzyżowały mu plany. Pomimo tego wygrał aż 4. odcinki specjalne. W Polsce finiszował ostatecznie na 4. miejscu, ale pokazał, że drzemie w nim duży potencjał.

Sezon dla Otta Tänaka to naprzemienne pasmo sukcesów i porażek. Estończyk w trzech rundach nie zdobył ani jednego punktu (między innymi w pamiętnym Rajdzie Meksyku, gdzie „utopił” swojego Forda Fiesta w jeziorze). Kierowca M-Sportu miał jednak pozytywne momenty i w Szwecji, Portugalii oraz Polsce zasilił konto sporą ilością punktów. Warto wspomnieć o Rajdzie Polski, gdzie przez cztery OS-y prowadził w klasyfikacji generalnej rajdu, a co więcej – wygrał aż sześć odcinków specjalnych. Niestety problemy z hamulcami wyeliminowały go z walki o zwycięstwo. Pomimo tego, Tänak zakończył rajd na świetnej 3. pozycji.

Dani Sordo nie miał w tym sezonie spektakularnych przygód, czy efektownych wypadków, jednak ginie gdzieś w cieniu najlepszych. Hiszpan nie zdobył punktów jedynie w Rajdzie Szwecji, w którym nie wystartował z powodu kontuzji oraz w Rajdzie Włoch, gdzie urwał koło i zmagał się z problemami z autem, a i tak plasuje się dopiero na 10. miejscu w klasyfikacji generalnej. Co więcej, w dwóch ostatnich rundach przegrał ze swoimi oboma kolegami zespołowymi.

Martin Prokop stosuję taktykę: „powoli, ale do celu” i w większości przypadków się ona sprawdza. Czech w pięciu rundach zdobywał punkty, chociaż warto zaznaczyć, że były to niewielkie zdobycze. Inaczej jednak było w Argentynie, gdzie ostrożna jazda pozwoliła mu na zajęcie 4. miejsca. Na Sardynii i w Polsce nie udało mu się zdobyć żadnych punktów. We Włoszech wyeliminowały go problemy techniczne auta, zaś w Polsce uplasował się tuż za punktowaną dziesiątką.

Na kolejnej pozycji plasuje się Khalid Al Qassimi. Szejk wystartował w tym roku dopiero w trzech rundach, a i tak udało mu się zgromadzić kilka punktów. Pierwszym jego rajdem był Rajd Argentyny, gdzie dzięki spokojnej jeździe, a co ważniejsze – dzięki problemom kierowców z czołówki uplasował się na 6. miejscu. W Portugalii i we Włoszech było jednak tylko gorzej. Zarówno w jednym, jak i drugim rajdzie zmagał się z problemami technicznymi. Ostatecznie na Sardynii wywalczył jeden punkt.

Dla Roberta Kubicy sezon 2015 stoi pod znakiem ciągłego zdobywania doświadczenia. Pomimo licznych przygód i wypadków, Robertowi udało się zdobyć kilka punktów, dzięki czemu wciąż awansuje w klasyfikacji generalnej. Nie można zapomnieć o fantastycznej jeździe Polaka w Rajdzie Monte Carlo, gdzie wygrał cztery odcinki specjalne. Poza tym udało mu się wygrać pojedyncze odcinki w Rajdzie Szwecji i Rajdzie Meksyku. Ostatnia runda była dla Roberta zdecydowanie najlepszą w sezonie i niemal bezproblemowo zakończył ją na 8. miejscu.

Rajd Monte Carlo był prawdziwą gratką dla fanów Rajdowych Mistrzostw Świata, ponieważ gościnnie, w barwach Citroëna wystąpił w nim 9-krotny mistrz świata, Sébastien Loeb. Francuz miał duże szanse na wygranie tej rundy, jednak uderzenie w skałę na 8. odcinku specjalnym skutecznie wyeliminowało go z walki o zwycięstwo. Nie można jednak zapomnieć o pierwszym odcinku specjalnym, gdzie pokonał urzędującego mistrza świata o ponad 30 sekund! Loeb ostatecznie zakończył rajd na 8. miejscu.

Lorenzo Bertelli nie ma łatwego życia. Jak nie problemy techniczne, to jego własne błędy eliminują go z rywalizacji. Niestety, Włoch ani razu nie zakończył rajdu w punktowanej dziesiątce. Jego najlepszym osiągnięciem była wywalczona w Polsce 16. pozycja. Należy jeszcze wspomnieć o Rajdzie Portugalii, gdzie po poważnym wypadku Bertelli musiał spędzić noc w szpitalu.

Pozostał nam jeszcze Kevin Abbring. Pierwszym rajdem w tym sezonie dla kierowcy testowego Hyundaia był Rajd Szwecji, gdzie przejął samochód Haydena Paddona, który zastępował Daniego Sordo. Zajął tam 11. miejsce. Poza tym, otrzymał szansę przejechania kolejnych czterech rajdów. Pierwszym z nich był Rajd Polski. Abbring wywalczył tam 15. miejsce, które było całkiem dobrym osiągnięciem, jak na drugi start w sezonie. Czekają na niego jeszcze: Rajd Niemiec, Rajd Francji i Rajd Wielkiej Brytanii.

 

Przed nami jeszcze sześć rund, w tym trzy asfaltowe (w Hiszpanii 2/3 – asfalt, 1/3 – szuter). Czy ktoś poza zespołem Volkswagena pokusi się o zwycięstwo? Niewykluczone, że uda się to któremuś z kierowców Citroëna, w związku z tym, że ich samochód jest bardzo mocny na tej nawierzchni. Thierry Neuville także nie wyklucza zwycięstwa w Niemczech, dlatego może nas czekać jeszcze sporo emocji. Niestety, walka o tytuł mistrzowski jest już niemal przesądzona. Sébastien Ogier ze swoją 78- punktową przewagą mógłby opuścić trzy rundy, a i tak dalej prowadziłby w mistrzostwach (chyba że Andreas Mikkelsen wygrałby wszystkie trzy rundy, łącznie ze zgarnięciem punktów na Power Stage). Pierwsze miejsce jest już zajęte, jednak dalej będzie na nas czekać zacięta walka o pozostałe pozycje na podium. Drugiego Mikkelsena i trzeciego Østberga dzieli 14 punktów. Tuż za starszym z Norwegów z minimalną stratą plasuje się Jari-Matti Latvala, a za nim Thierry Neuville. Nic jeszcze nie jest przesądzone.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze