Ogier na czele Rajdu Monte Carlo, groźny wypadek Tänaka

Sébastien Ogier znajduje się na prowadzeniu po piątkowej części rywalizacji w otwierającym sezon WRC Rajdzie Monte Carlo, choć jego przewaga nad zespołowym kolegą z Toyoty Elfynem Evansem i Thierrym Neuvillem z Hyundaia jest bardzo niewielka. Podczas porannej pętli w groźnym wypadku uczestniczył Ott Tänak, jednak zarówno jemu, jak i jego pilotowi Martinowi Järveoji nic poważnego się nie stało.

Rywalizacja w Rajdzie Monte Carlo rozpoczęła się już wczoraj wieczorem, kiedy rozegrano dwa nocne odcinki specjalne. Na OS1 Malijai – Puimichel (17,47 km) najlepszym czasem popisał się Ogier, który pokonał mistrza świata Tänaka o 1,8 sekundy. Evans do kolegi z Toyoty stracił 1,9 sekundy, zaś Neuville już 6,4 sekundy. To jednak Belg popisał się kapitalnym tempem na najdłuższym odcinku rajdu OS2 Bayons – Bréziers (25,49 km), na którym był lepszy od najbliższego rywala Ogiera aż o 25,5 sekundy, stając się liderem zmagań. W piątek załogi miały do pokonania sześć odcinków specjalnych o łącznej długości 122,58 km.

Wszystkie trzy odcinki porannej pętli padły łupem Evansa, mając 8,9 sekundy przewagi nad Neuvillem. Objął on prowadzenie na drugim oesie dnia OS4 St-Clément-sur-Durance - Freissinières 1 (20,68 km) i kontrolował swoje tempo na trudnej, śliskiej nawierzchni. Dodatkowo wykorzystał on drobny błąd Neuville’a, którego samochód zgasł w lewym zakręcie, gdzie znajdował się lodowaty asfalt.  

To właśnie na drugim dzisiejszym oesie niezwykle groźny wypadek zaliczył Tänak. Mistrz świata w swoim debiutanckim występie w Hyundaiu wypadł z trasy w szybkiej sekcji prawy-lewy, po czym przez kilkanaście sekund rolował i ostatecznie spadł z wysokiego urwiska. Na szczęście zarówno on, jak i jego pilot Järveoja wyszli cało z tego incydentu, czego nie można powiedzieć o ich i20 Coupe WRC, które zostało poważnie uszkodzone. Załoga po tym wypadku została zabrana do szpitala na przeprowadzenie rutynowych badań po tego typu zdarzeniu.

🇲🇨 Rallye Monte-Carlo 2020
✅ ES4 | St-Clément-sur-Durance - Freissinières 1 (20,68 km)
⚠️ ÉVÉNEMENT
🚩 Grosse sortie de route pour Ott Tänak. L'équipage est OK.#WRC #HMSGOfficial #RallyeMonteCarlo pic.twitter.com/kvWtBXMbuP

— Sébastien Loeb - Ma ligne de conduite (@SebLoebMLDC) January 24, 2020

Po pierwszej pętli na trzecim miejscu znajdował się Sébastien Ogier, który do Evansa tracił 9,7 sekundy. Czwarty był jego rodak Sébastien Loeb, lecz jego strata do lidera wynosiła już 48,4 sek., zaś czołową piątkę zamykał Esapekka Lappi z M-Sport Forda (+ 1:29,9).

Popołudniowa pętla należała z kolei do Ogiera, który został nowym liderem rajdu. Francuz uzyskał najlepszy czas na OS6 Curbans - Venterol 2 (20,02 km) i OS7 St-Clément-sur-Durance - Freissinières 2 (20,68 km), lecz wtedy tracił on do kolegi z Toyoty 2,7 sekundy. Jedną z przyczyn słabszego tempa Evansa była uszkodzona obręcz w przednim prawym kole. Choć na OS8 Avançon - Notre-Dame-du-Laus 2 najszybciej pojechał Neuville, Ogier był o 3,9 sek. szybszy na tej próbie, co wystarczyło do tego, by objąć prowadzenie przed sobotnią częścią rywalizacji w Rajdzie Monte Carlo. Francuz ma jednak tylko 1,9 sekundy przewagi nad Evansem. Na trzecie miejsce spadł Neuville, który do Ogiera traci 6,4 sek.

Na czwartym miejscu utrzymał się Loeb, jednak jego strata do czołówki urosła do ponad minuty, zaś prawie dwie minuty straty ma Lappi, który wciąż jest piąty. Na szóstej pozycji znajduje się tegoroczny debiutant w WRC Kalle Rovanperä z Toyoty. Za jego plecami plasuje się jego kolega z ekipy Takamoto Katsuta, lecz do liderów traci ponad pięć minut.

Na ósmym miejscu w rajdzie znajduje się lider klasy WRC3 Eric Camilli, który prowadzi Citroëna C3 R5. Francuz utrzymuje za sobą swojego rywala z tej samej kategorii i jednocześnie rodaka Nicolasa Ciaminiego, nad którym ma prawie minutę przewagi. Czołową dziesiątkę rajdu zamyka lider WRC 2 Mads Østberg, który traci pół minuty do Ciaminiego. Norweg stracił o poranku prawie trzy minuty z powodu kapcia, lecz wkrótce powrócił na pierwsze miejsce w swojej klasie po tym, jak Ole Christian Veiby doznał identycznego problemu po południu.

Jutro załogi będą miały do pokonania cztery odcinki specjalne o łącznej długości 75,20 km.