Sébastien Ogier utracił zdobyte cztery punkty na Power Stage podczas Rajdu Meksyku po nałożeniu kary czasowej za ścięcie szykany.
Zgodnie z publikacją sędziów, Ogier na ostatnim odcinku specjalnym rajdu „nie pojechał naokoło elementów szykany, tak jak jest to wskazane w wytycznych”
. Pierwotnie kierowca M-Sportu na kończącym rywalizację w Meksyku drugim przejeździe oesu Las Minas uzyskał drugi czas, otrzymując za nie cztery punkty, jednak nałożona kara doliczenia 10 sekund do jego wyniku sprawiła, że spadł on na siódme miejsce na tym odcinku.
„Pracujemy nad wyjaśnieniem tej sytuacji, ponieważ nie było to celowe. Przed oesem to ja poprosiłem o wyjaśnienie, co się stanie, [jeśli trąci się elementów szykany]. Zawsze jestem pierwszy, który próbuje walczyć o równe warunki i w tym celu chciałem jasnego określenia, co może się stać. Powiedziałem do Juliena [Ingrassii, swojego pilota], że powinniśmy zasugerować organizatorom, aby wlali wodę do barier [by je dociążyć]. Żałuję, że tego nie zrobiłem”
– tłumaczył Ogier.
„Jeśli uzyskaliśmy na tym jakiś czas, ale jestem pewien, że możemy zaprzeczyć temu za pomocą danych, było to co najwyżej jedna lub dwie dziesiąte sekundy. Dla mnie 10-sekundowa kara w żaden sposób nie odzwierciedla tego, co się stało”
.
Nałożona kara oznacza, że Ogier, który pierwotnie miał 9 punktów przewagi nad Neuvillem, po rundzie w Meksyku będzie miał jedynie cztery oczka zapasu nad kierowcą Hyundaia, który skorzystał na karze Ogiera i otrzymał dodatkowy punkt. Po jednym punkcie otrzymali również Jari-Matti Latvala, Andreas Mikkelsen oraz Sébastien Loeb.
Oficjalna klasyfikacja musi zostać zatwierdzona przez FIA, która będzie rozpatrywała apelację M-Sportu.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
