Niccolo Antonelli rzutem na taśmę z pole position

Niccolo Antonelli z ekipy Ongetta-Rivacold wygrał kwalifikacje Moto3 przed wyścigiem o Grand Prix Francji na torze Le Mans. Włoch na ostatnim mierzonym kółku pokonał czas Brada Bindera i Arona Canet, którzy uzupełniają pierwszy rząd.

Po słonecznych sesjach w ten weekend we Francji zawodnicy Moto3 sesję kwalifikacyjną rozpoczęli przy zachmurzonym niebie i niższej temperaturze. Takie warunki nie sprzyjały biciu rekordów z poprzednich lat, a więc tempo nie należało też do najlepszych w ten weekend. Od szybkich kółek czasówkę rozpoczęli faworyci - Jakub Kornfeil, Jorge Navarro, Brad Binder oraz Romano Fenati. Ich pierwsze czasy oscylowały w granicach niskich 1:43, a potencjalnym zdobywcą pole position po pierwszym stincie był Fenati z czasem 1:43.185. Już na początku sesji problemy mieli Fabio Spiranelli, Gabriel Rodrigo oraz Adam Norrodin - wszyscy wylecieli z toru.

Drugie wyjazdy były trudne dla zawodników z czołówki, a zwłaszcza dla Brada Bindera - zwycięzca z Jerez musiał radzić sobie z wolniejszymi zawodnikami, którzy próbowali holować się za nim, a także wcześniej go blokowali. Południowoafrykańczyk ostatecznie znalazł wolny tor i zameldował się na pozycji lidera wykręcając czas 1:43.008. Romano Fenati nie był jednak dłużny swojemu rywalowi i poprawił czas Bindera o 0,053 sekundy jak pierwszy schodząc poniżej bariery 1:43 w tej sesji. W międzyczasie poza torem znalazł się najszybszy po treningach Jakub Kornfeil, Czech zaliczył highside w ostatnim sektorze. Podobnie jak Kornfeil poza torem swoje zmagania skończył inny dobrze radzący sobie na tym torze zawodnik - Jules Danilo. Do walki o pole position włączył się również Nicolo Bulega - młody Włoch pogodził wszystkich legitymując się czasem 1:42.888 na pierwszej pozycji. Kolejny mocny cios wyprowadził Binder powracając na pozycję lidera urywając 0,065 sekundy od czasu Bulegi.

W końcówce sesji wielu zawodników próbowało odebrać pole position Binderowi - najbliżej tego wyczynu był Aron Canet, który wykręcił okrążenie o 0,002 sekundy wolniejsze, a Jorge Navarro i Romano Fenati również tracili mniej niż 0.1 sekundy. Z walki wyeliminował się duet Leopard Racing - najpierw niegroźny upadek zaliczył Joan Mir w zakręcie nr 4, a potem Fabio Quartararo w zakręcie nr 7. Ciągle ambitnie rywalizował Bulega, lecz popełnił błąd na wyjściu z czwartego zakrętu i po potężnym uślizgu wylądował na deskach. Włoch z bólem opuszczał tor.

Gdy wydawało się, że nikt nie jest w stanie odebrać pierwszego pola Binderowi w ostatnim momencie swoje szybkie okrążenie rozpoczął Niccolo Antonelli. "Nicco" po trzech sektorach miał sporą przewagę, a w ostatniej partii toru natrafił na wolniejszych zawodników, którzy jednak nie przeszkodzili mu na tyle żeby nie cieszyć się z czwartego w karierze pole position. Włoch pokonał Brada Bindera o 0.067 sekundy, a Arona Canet o 0.069. Poza podium w tej sesji uplasował się Jorge Navarro, przed duetem ekipy SKY Racing Team VR 46 - Fenatim oraz Bulegą. Trzeci rząd tworzą Juanfran Guevara, Fabio Quartararo oraz zwycięzca z Argentyny Khairul Idham Pawi. Kolejne rzędy tworzą Di Giannantonio, Konrfeil, Loi oraz Suzuki, Locatelli i Masbou. W jednej sekundzie tym razem zmieściło się 23 zawodników.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze