Fernando Alonso potwierdził, że nie weźmie udziału w przyszłorocznym wyścigu Indianapolis 500, a zamiast tego skupi się na występie w Grand Prix Monako Formuły 1 w barwach McLarena.
Hiszpan zadebiutował w IndyCar Series podczas tegorocznej edycji słynnego wyścigu. Zakwalifikował się on na piątym miejscu i prowadził łącznie przez 27 okrążeń, lecz nie osiągnął mety z powodu awarii silnika.
Alonso już wcześniej sugerował, że jego ponowny start w przyszłym roku będzie mało prawdopodobny, ze względu na chęć walki o czołowe lokaty w Formule 1, w bardziej konkurencyjnym niż dotychczas McLarenie z silnikiem Renault. Wraz z ogłoszeniem podpisania nowego kontraktu z Brytyjskim zespołem, Hiszpan potwierdził taki stan rzeczy.
„Wraz z nową umową na przyszły sezon z McLarenem, mogę potwierdzić, że nie wezmę udziału w przyszłorocznym wyścigu Indianapolis 500, bowiem w ten sam weekend odbędzie się Grand Prix Monako, a priorytetem na ten rok będzie Formuła 1”
– powiedział Alonso. „Mogę jednak potwierdzić, że będę częścią Indy 500 w przyszłości. Nie wiem, czy będzie to rok 2019, 2020 czy jeszcze inny, ale to wyścig, który z pewnością chcę powtórzyć”
.
Hiszpan nie ukrywa swoich aspiracji do zdobycia potrójnej korony sportów motorowych, lecz jego głównym celem wciąż jest kolejne mistrzostwo F1: „Mamy dość pracy przy odzyskiwaniu naszego miejsca na czele stawki. To jest w tej chwili główny priorytet. Ja również nie mam innych priorytetów, ale zostawiam otwarte drzwi dla innych serii oraz celów”
.
„Zawsze wierzyłem, że bycie kompletnym i lepszym kierowcą polega na wygrywaniu także w innych seriach. Sport motorowy to nie tylko Formuła 1”
.
Źródło: nbcsports.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
