Fernando Alonso przyznaje, że powinien opuścić zespół Ferrari wcześniej, ponieważ niektóre rzeczy tylko się pogarszały.
2-krotny mistrz świata reprezentował barwy ekipy z Maranello przez 5 ostatnich sezonów, a w tym roku zdecydował się zmienić wyścigowy fotel na McLarena, który również od tego roku zasilany jest jednostką napędową Hondy. W trakcie współpracy z Ferrari, Alonso dwukrotnie, w sezonach 2010 i 2012, miał realną szansę na walkę o mistrzowski tytuł. Po porażkach z dominującym wtedy Sebastianem Vettelem sytuacja w Scuderii zaczęła być jednak coraz bardziej napięta, a relacje pomiędzy zaangażowanymi stronami zaczęły się pogarszać. Hiszpan, który już w momencie zmiany barw na czerwone, przyznawał, że chciałby zakończyć swoją karierę w Ferrari, dzisiaj, po 5. latach niezbyt udanego mariażu uważa, że współpraca ta trwała zbyt długo.
"Prawdopodobnie tak” - odpowiedział Alonso dziennikarzowi CNN, na pytanie, czy uważa, że powinien wcześniej rozstać się z Ferrari. „Samochód nie był wcale konkurencyjny, a do tego wszystko było coraz bardziej smutne. Prawdopodobnie odejście sezon, czy dwa wcześniej byłoby najlepszą opcją, ale i tak zawsze dawaliśmy z siebie wszystko i walczyliśmy do końca każdego wyścigu. Po pięciu latach w Ferrari, wystarczy mi bycia wiecznie drugim”.
Oprócz niesatysfakcjonujących wyników, 34-latek przyznaje, że nie zawsze wszystko było łatwe.
"Kiedy jesteś w Ferrari, to albo wygrywasz, albo przegrywasz, zależy od tego, w jakiej kondycji jest ekipa i generalnie cała firma” – powiedział Alonso. „To ogromny zespól z wieloma pozytywnymi i negatywnymi aspektami, ale mimo wszystko uważam, że miło jest doświadczyć współpracy z Ferrari”
.
Hiszpan zgadza się również z opinią, że jego przejście do McLarena w tym sezonie było ryzykowną decyzją, jednak wobec trwającej dominacji Mercedesa, było to konieczne.
„Nigdy się nie poddawałem i zawsze chciałem wierzyć, że moje marzenie jest możliwe do zrealizowania. Rok temu zdałem sobie sprawę, że przy obecnej dominacji Mercedesa, odnoszenie zwycięstw za kierownicą Ferrari będzie niemożliwe, dlatego zaangażowanie się w nowy, długoterminowy projekt było dla mnie najlepszą opcją. McLaren był ryzykownym wyborem, ponieważ robią wszystko od początku, ale teraz jesteśmy jedną drużyną - wygrywamy i przegrywamy razem.”
Dzięki odstającemu od konkurencji silnikowi Hondy, którego niezawodność również stanowi dla zespołu duży problem, Alonso był w stanie zdobyć punkty w tym sezonie tylko dwa razy, ale patrzy w przyszłość w pozytywny sposób.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
