George Russell zajął szóste miejsce w kwalifikacjach do niedzielnego Grand Prix Włoch Formuły 1 na torze Monza. Na skutek kar dla dziewięciu kierowców za wymianę komponentów układu napędowego, Brytyjczyk wystartuje jednak z drugiego pola.
„Nie zasługujemy na start z drugiej pozycji po dzisiejszym występie”
– powiedział kierowca Mercedesa-AMG. „To była kolejna frustrująca sesja, bo wygląda na to, że nie możemy ustawić idealnie samochodu”
.
„W pierwszym treningu samochód wydawał się świetny, w drugim i trzecim był znacznie gorszy. W sesji Q1 samochód znów był świetny, kilka dziesiątych za Ferrari. Q2 było gorsze, Q3 również. To jest jednak motyw w tym sezonie. Ustawimy się na drugim polu i będziemy mieli szybszy samochód wyścigowy [od kwalifikacyjnego], zapewne nie dość szybki, aby walczyć z Maxem [Verstappenem], ale może z Charlesem [Leclerkiem]”
.
Russell przyznaje, że jest sfrustrowany powracającymi problemami z tegorocznym samochodem: „Mamy najlepszych inżynierów, którzy pracują dzień i noc, aby zrozumieć, dlaczego nasze osiągi są tak zmienne. Po 15 wyścigach wciąż nie mamy pojęcia. To trochę rozczarowujące. W sobotę jesteśmy daleko za pierwszą dwójką i nieco przed środkiem stawki, ale przynajmniej mamy szybkie auto na wyścig”
.
Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!
