Fernando Alonso przyznaje, że jest rozczarowany problemami, które pojawiły się już w pierwszym dniu przedsezonowych testów, ale także uspokaja, zaznaczając że ma odpowiednią ilość doświadczenia, aby dobrze przygotować się do nowego sezonu.
Kierowca McLarena borykał się z problemami już od samego początku testów. Po przejechaniu pierwszego okrążenia Hiszpan doznał awarii układu paliwowego, w wyniku czego zmuszony został wrócić do boksów. Choć zespół podjął decyzję o wymianie jednostki napędowej, dzięki czemu Alonso mógł wrócić na tor, 35-latek przejechał w poniedziałek zaledwie 29 okrążeń (dla porównania – najbardziej pracowity dziś Sebastian Vettel pokonał aż 129 kółek).
„To z pewnością nie jest idealny start testów zimowych”
– mówił Alonso. „Myślę, że po wszystkich naszych trudnościach z ubiegłych lat, to niezła pokusa dla was dziennikarzy, aby wyolbrzymiać dzisiejsze problemy, bo to interesujące z waszego punktu widzenia”
.
„Jeśli chodzi o nas, musimy skoncentrować się, aby nadrobić stracony czas. Jesteśmy rozczarowani że nie byliśmy w stanie pojeździć podczas pierwszego dnia. Mamy tylko cztery dni testowe dla każdego kierowcy, a dzisiaj już jeden straciliśmy. Zostały mi tylko trzy dni na przygotowanie się do mistrzostw, dlatego nie jest to dla mnie idealna sytuacja”
.
Kierowca McLarena pocieszył jednak wszystkich fanów McLarena, zapewniając że przystosowuje się do nowych aut szybciej, niż jakikolwiek inny kierowca.
„Tak jak powiedziałem, czas w tym roku jest bardzo istotny przy dużych zmianach regulaminowych. W ciągu trzech dni muszę nauczyć się nie tylko technicznych aspektów, ale także wypracować odpowiedni styl jazdy. Straciłem jeden dzień, ale to nie jest problem. Z moją ilością doświadczenia znajduję się na dobrej pozycji i znajdę limity bardzo szybko. Tak było przez całe moje życie – przystosowuję się do samochodów szybciej niż ktokolwiek inny i tak samo będzie i w tym sezonie”
.
We wtorek za kierownicą nowego MCL32 zasiądzie Stoffel Vandoorne, a Fernando Alonso powróci do testowania w środę 1 marca.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.