Dyrektor operacyjny McLarena, Jonathan Neal, jest przekonany, że jego zespół w sezonie 2017 będzie kontynuował marsz w górę stawki, ale nie jest to jeszcze czas na sukcesy.
Dotychczasowe dwa lata partnerstwa McLarena z Hondą zakończyły się dziewiątym miejscem w klasyfikacji konstruktorów w sezonie 2015 i piątą lokatą w zeszłym. W piątek McLaren zaprezentował model MCL32, który według dyrektora wyścigowego, Erica Boullier, może być punktom zwrotnym, który pozwoli Fernando Alonso ponownie wzbudzić szacunek. Hiszpan poszedł w swoich wypowiedziach o krok dalej, mówiąc, że za kierownicą tego samochodu zamierza nawet walczyć o tytuł. Szybko zostało to jednak stłumione przez CEO spółki, Zaka Browna, a teraz podobną opinią podzielił się także Neal.
„Droga, która nas czeka nie będzie łatwa i podkreślałem to już w wielu rozmowach”
– powiedział Neal. „Przez ostatnie 12 miesięcy wykonaliśmy progres, ale nie jesteśmy w miejscu, w którym chcemy być, dlatego spodziewamy się ostrej walki na torze. Aby tryumfować w Formule 1 należy być perfekcyjnym w każdym obszarze. Konsekwentna pogoń za perfekcją jest do tego niezbędna. Czy wierzę więc, że w tym roku znowu będziemy na szczycie? Realistycznie patrząc, prawdopodobnie jeszcze nie. Ale czy wierzę, że będziemy wykonywać znaczący progres i poprawiać się jako zespół? Zdecydowanie tak. To właśnie nasz cel: poprawiać się dzięki wprowadzeniu odpowiednich poprawek. Czasami może okazać się to trudne, ale to właśnie dzięki zmianom możemy iść naprzód”
.
Podobnie jak wiele innych osobistości z paddocku Formuły 1, Neal nie pokusił się o wytypowanie miejsca, które według niego McLaren będzie w tym sezonie piastować.
„Nie możemy dokładnie przewidzieć, gdzie się znajdziemy - szczególnie w pierwszej fazie mistrzostw, gdy będziemy mieli do czynienia z wieloma niejasnościami wynikającymi z interpretacji przepisów. Jako zespół mamy wielu utalentowanych ludzi, wiele indywidualności i będziemy kontynuować to, co zaczęliśmy, aby ponownie stać się konkurencyjnymi”
.
Źródło: GPupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
