King: Formuła 1 była oczywistym wyborem, jednak nie wyszło

Jordan King powiedział, że początkowo liczył na awans do Formuły 1 wraz z zespołem Manor, jednak ekipa ogłosiła upadłość i nie znajdzie się w stawce w tym sezonie.

King, który był kierowcą rozwojowym Manora, wystąpił w ubiegłym sezonie podczas piątkowych treningów w Stanach Zjednoczonych oraz Abu Zabi, jak również uczestniczył w kilku sesjach testowych. Ze względu na to, że ubiegłoroczni kierowcy zespołu, a więc Pascal Wehrlein oraz Esteban Ocon znaleźli zatrudnienie w innych stajniach, Manor miałby zupełnie nowy skład kierowców, jednak nie udało się ekipie znaleźć odpowiednich środków finansowych na czas.

King, który był jednym z kandydatów do zajęcia miejsca w Manorze, pozostanie na trzeci sezon w serii GP2, gdzie z ekipy Racing Engineering przejdzie do MP Motorsport. Brytyjczyk przyznał, że sytuacja związana z ogłoszeniem upadłości przez Manora skomplikowała również jego pozycję.

„[Manor] zdecydowanie był celem; niestety nie wyszło. To tak jakby przeszkodzić w powodzeniu planu, przez co musieliśmy dokonać ponownej oceny tego, co będę robić w tym roku. Zapewne dlatego moje ogłoszenie [o pozostaniu w GP2] pojawiło się późno w porównaniu z innymi kierowcami. Pozostali zabezpieczyli miejsce w ostatnich kilku tygodniach, ale wiemy, że byli już pewni swego od długiego czasu. Dla mnie [kolejny sezon w GP2] nie był takim celem jak Formuła 1, ale trzeba było zmienić nastawienie po tym, jak zespół został objęty zarządem przymusowym” – powiedział King w rozmowie z GPUpdate.net.

Zapytany o to, czy ewentualna umowa z Manorem była już praktycznie podpisana, Brytyjczyk odrzekł: „Myślę, że te słowa o podpisaniu kontraktu to za dużo powiedziane, ale trwały zaawansowane rozmowy w tej sprawie”.

Źródło: gpupdate.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze