Ricciardo: W tym sezonie Lewis nie będzie miał lekko

Daniel Ricciardo jest przekonany, że w nadchodzącym sezonie Red Bull Racing będzie rywalizować z Mercedesem i Lewisem Hamiltonem o mistrzowski tytuł.

Po trzech sezonach dominacji niemieckiej ekipy, podczas których Red Bull tylko pięć razy był w stanie stanąć na najwyższym stopniu podium, Australijczyk jest pewien, że jego zespół najlepiej zinterpretuje nowe przepisy techniczne i dzięki temu będzie mógł walczyć o najwyższe pozycje w stawce.

„Myślę, że możemy [z nimi] rywalizować” – powiedział kierowca Red Bulla w rozmowie z Formula1.com. „Jeśli dokonamy takiego samego postępu, jak w ubiegłym roku, wówczas uwierzcie mi – [Lewis] nie będzie miał lekko. Sezon 2016 był bardzo zachęcający dla całego zespołu. Znów mogliśmy walczyć o wygrane, podia i pole position. To był ogromny krok w kierunku tego, gdzie chcemy powrócić. Dodatkowo z tego, co słyszałem na temat nowego samochodu, mogę zaryzykować i postawić zakład na naszą korzyść”.

Istnieje obawa, że nowe przepisy techniczne mogą ograniczyć liczbę przeprowadzanych manewrów wyprzedzania, gdyż wydajność samochodu stanie się bardziej uzależniona od aerodynamiki, a punkty hamowania znajdą się jeszcze bliżej wierzchołka zakrętu (o wpływie nowych regulacji na hamowanie pisaliśmy niedawno).

Ricciardo ma jednak nadzieję na to, że walka koło w koło nadal będzie możliwa i jest pewien, że poluzowanie systemu kar zachęci kierowców do przeprowadzania bardziej odważnych manewrów.

„Liczę na to, że [wyprzedzanie] będzie stale się poprawiało w trakcie sezonu, ponieważ w Melbourne będziemy mogli ścigać się ze sobą bez tych kar siedzących przez cały czas gdzieś z tyłu naszych głów. Postaram się, by widowisko było dla kibiców ekscytujące!”.

Po ubiegłorocznych testach szerszego ogumienia, Ricciardo potwierdził, że nie może doczekać się poznania prawdziwego odczucia z jazdy tegorocznymi samochodami podczas testów, które rozpoczną się pod koniec lutego.

„Trudno było wtedy to ocenić. Oczywiście odczułem większą przyczepność pochodzącą z większych opon, jednak samochód był ustawiony w sposób losowy/hybrydowy, więc nie dało mi to prawdziwego odczucia z tegorocznej jazdy. Wydawało się jednak, że opony dawały całkiem sporo frajdy, więc spodziewam się dobrych rzeczy podczas testów w Barcelonie. Z tego, co widzieliśmy w symulatorze, wnioskuję, że będzie to prawdziwe wyzwanie. Barcelona jednak pokaże, jak jest naprawdę”.

Nawiązując jeszcze do zmiany w składzie kierowców Mercedesa, Australijczyk przyznał, że był moment, w którym rozważał zmianę barw na rzecz mistrzowskiej stajni, jednak doszedł do wniosku, że więcej zyskać można tylko na pozostaniu w Red Bullu i budowaniu takiej formy, która umożliwi odnoszenie zwycięstw w sezonie 2017.

„Na pewno kusząca była chęć poznania tego, jak ten samochód działa. Sytuacja w Mercedesie była szalona. Jestem pewien, że każdy kierowca zadzwonił albo chociaż pomyślał o tym, by zadzwonić do Toto [Wolffa] lub Nikiego [Laudy]. Interesująco było śledzić rozwój tej sytuacji, a teraz Bottas ma ogromną szansę. Zobaczymy, jak to pójdzie. 2017 jest jednak nowym rokiem i mam nadzieję, że mój samochód tym razem będzie mistrzowski! Jeśli chodzi o mnie, jestem w najlepszym możliwym miejscu: w Red Bull Racing”.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze