Ekipa Toro Rosso dąży do tego, aby w ostatnim miesiącu poprzedzającym przedsezonowe testy, fabryka w Feanzie działała bez przerwy, a pracownicy, zajmowali się rozwojem samochodu przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
W związku z nowymi przepisami technicznymi, tegoroczne samochody, dzięki szerszym skrzydłom i większym oponom zyskają bardziej agresywny wygląd, co odbije się również na czasach okrążeń. Ich pierwsze testy rozpoczną się w 27 lutego na torze w Barcelonie, 5 dni później niż miało to miejsce rok temu, co dla niektórych może być na wagę złota.
W zeszłym roku zespół Toro Rosso w finalnej fazie przygotowań również pracował bez wytchnienia, jednak wtedy wynikało to z późno ustalonego kontraktu dotyczącego jednostek napędowych, które zmusiły inżynierów do wprowadzenia zasadniczych zmian w projekcie.
„Jeśli chodzi o produkcję, przez pewien okres musimy pracować 24/7”
– przyznał szef zespołu, Franz Tost. „Od połowy stycznia do połowy lutego wprowadzimy system trzech zmian. To dość krótki okres, ponieważ wiąże się to z dużymi kosztami”
.
Grudzień i styczeń to dla zespołów Formuły 1 najtrudniejsze miesiące, ponieważ wtedy produkowane jest najwięcej części, a w dodatku wstrzymane są regularne, comiesięczne wpływy z budżetu FOM, wynikające z przerwy w mistrzostwach świata i braku transmisji w stacjach telewizyjnych. Mimo że projektanci zmuszeni są wtedy pracować na najwyższych obrotach, Tost wierzy w nadchodzący sukces.
„Czasami jest ciężko, kiedy dział aerodynamiki nie chce oddawać projektów, bo chcą poświęcić na nie jeszcze trochę czasu. Zaczyna być ciężko pod względem harmonogramu, ale chodzi tu o jak najlepsze osiągi. Za każdym razem mamy to samo, nic się nie zmienia. Dopóki siedzisz w tunelu aerodynamicznym i pracujesz nad rozwojem samochodu, poprawiasz jego osiągi. Musimy podjąć jednak decyzję kiedy projekty przechodzą dalej, a chłopaki wiedzą jakie mają ostateczne terminy i że nie mogą pozwolić sobie na opóźnienia, ponieważ jesteśmy na absolutnym limicie”
.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.