Pérez z pole position w Miami, Leclerc w ścianie, Verstappen dopiero dziewiąty

Sergio Pérez wywalczył pole position do niedzielnego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Miami. Obok niego swój samochód ustawi Fernando Alonso, zaś z trzeciego pola ruszy Carlos Sainz Jr. Po błędzie Charlesa Leclerca, który wylądował swoim Ferrari w bandzie, Max Verstappen nie był w stanie przejechać mierzonego okrążenia i wystartuje do wyścigu dopiero z dziewiątego pola.

Pogoda przed rozpoczęciem kwalifikacji była ładna, choć FIA sugerowała 30-procentową szansę na opady deszczu w trakcie godzinnej sesji. Temperatury były dość wysokie: temperatura powietrza wynosiła 29°C, zaś nawierzchnia rozgrzana była do 46°C.

Q1

Po zapaleniu się zielonego światła na końcu alei serwisowej na tor wyjechała od razu połowa stawki, a na czele grupy znajdował się Alex Albon. Ścisła czołówka nieco dłużej pozostawała w swoich garażach, zanim też dołączyła do pozostałych zawodników.

Albon na swoim pierwszym podejściu uzyskał czas 1:30,067, lecz ten rezultat został szybko pokonany przez innych. Valtteri Bottas był w stanie wykręcić 1:29,964, a Kevin Magnussen zszedł na 1:29,358. Haas w ten weekend spisywał się bardzo dobrze i należało spodziewać się, że amerykańska ekipa w swojej pierwszej w tym roku domowej rundzie będzie w stanie zameldować się w Q3.

Siłą dominującą był jednak Red Bull Racing. Verstappen na swojej pierwszej szybkiej próbie uzyskał czas lepszy o niemal sekundę, schodząc na 1:28,424, podczas gdy jego zespołowy kolega, Pérez, poprawił ten czas o 0,118 sekundy, uzyskując 1:28,306. Dodatkowo Magnussena na piąte miejsce zepchnął duet kierowców Alpine – Pierre Gasly oraz Esteban Ocon.

Red Bull nie mógł jednak czuć się w pełni komfortowo, bo niedługo później duet ekipy z Milton Keynes rozdzielił Charles Leclerc z Ferrari, notując czas zaledwie o 0,002 sekundy lepszy od trzeciego Verstappena, a tylko 0,162 sek. do Holendra tracił czwarty Alonso.

Na mniej niż 10 minut przed końcem omal nie doszło do kolizji. Lewis Hamilton zbliżał się do jednego z ostatnich zakrętów po długiej prostej, ale tuż przed ciasną sekcją znalazł na swojej drodze wolno jadącego Magnussena. Brytyjczyk, próbując ominąć kierowcę Haasa, zjechał maksymalnie do prawej strony i zawadził przednim skrzydłem o ścianę, która mogła doznać niewielkich uszkodzeń.

Problems for Hamilton 😮

He's clipped the wall he tells his Mercedes team after taking avoiding action behind Magnussen #MiamiGP #F1 pic.twitter.com/yYe21sx7n1

— Formula 1 (@F1) May 6, 2023

W międzyczasie czołówka podkręciła tempo. Verstappen ustawił poprzeczkę na 1:27,363 i awansował na pierwsze miejsce, podczas gdy Pérez był na kolejnej szybkiej próbie wolniejszy od 0,350 sekundy. Trzeci Leclerc notował z kolei 0,532 sek. straty, a ponadto skarżył się na bardzo zajęty tor, co jego zdaniem było «stresujące».

W samej końcówce Q1 na drugie miejsce awansował Sainz Jr, rozdzielając duet Red Bulla, zaś Magnussen awansował do najlepszej piątki. Przez chwilę w strefie spadkowej znajdował się duet Mercedesa – Russell i Hamilton – jednak obaj byli w stanie przejść do następnego segmentu czasówki.

W Q1 udział w kwalifikacjach zakończyli za to: Lando Norris, Yuki Tsunoda, Lance Stroll, Oscar Piastri oraz Logan Sargeant. Było to o tyle ciekawe, że cała stawka zmieściła się w 1,2 sekundy. Dodatkowo w AlphaTauri Nyck de Vries po raz pierwszym w tym sezonie pokonał w czasówce Tsunodę, a oba McLareny mogły już zacząć przygotowania do wyścigu, odpadając dwoma bolidami z Q1 po raz pierwszy od GP Brazylii 2018.

Q2

Gdy sesja ruszyła, na torze od razu znalazło się 8 z uprawnionych 15 kierowców. Tym razem wśród nich znajdował się duet Red Bulla oraz duet Mercedesa.

Poprzeczkę zawiesił Verstappen, uzyskując czas 1:27,110 na oponach miękkich. Jego zespołowy kolega, Pérez, tym razem stracił do Holendra nieco ponad 0,2 sekundy. Trzeci czas należał z kolei do Alonso, a za plecami Hiszpana uplasował się duet Haasa: Hülkenberg i Magnussen. Po upływie kilku minut swojego garażu nie opuszczał jedynie Valtteri Bottas.

Na mniej niż 7 minut przed końcem bardzo blisko najlepszego czasu Verstappena znalazł się Sainz, tracąc do aktualnego mistrza świata tylko 0,038 sekundy. Drugi z kierowców Ferrari, Leclerc, był z kolei piąty, notując 0,4 sek. straty. Pérez, który był trzeci, na swoim jednym z podejść delikatnie uderzył w ścianę w czwartym zakręcie, jednak wyglądało na to, że skończyło się jedynie na otarciu opon Pirelli, choć Meksykanin profilaktycznie zjechał do garażu na bardziej szczegółową inspekcję auta.

W końcówce Leclerc przesunął się chwilowo na pierwszą lokatę z czasem 1:26,964. Na odpowiedź Verstappena nie trzeba było długo czekać – Holender był w stanie poprawić rezultat kierowcy Ferrari o 0,150 sekundy. Z trzecim wynikiem zameldował się Alonso, który stracił prawie 0,3 sek.

Dość sporym zaskoczeniem było odpadnięcie Hamiltona na tym etapie kwalifikacji – Brytyjczyk wykręcił dopiero 13. czas i przegrał w wewnętrznym pojedynku z Russellem, który był 10. i awansował do Q3. Oprócz Hamiltona awansu do finałowego segmentu kwalifikacji nie wywalczyli: Alex Albon, Nico Hülkenberg, Zhou Guanyu oraz Nyck de Vries.

❌ ELIMINATED IN Q2 ❌

Albon
Hulkenberg
Hamilton 📸
Zhou
De Vries#MiamiGP #F1 pic.twitter.com/N0g01Z7n5r

— Formula 1 (@F1) May 6, 2023

Q3

Niebo nad torem w Miami zachmurzyło się na ostatni segment czasówki, lecz nic nie sugerowało opadów deszczu.

Podobnie jak wcześniej, ponownie Verstappen próbował ustawić poprzeczkę, jednak na swoim pierwszym okrążeniu kilkukrotnie wyjechał szeroko po krawężnikach, przez co Holender musiał odpuścić swoje podejście, po czym zjechał do boksu.

Verstappen runs wide on his opening flying lap

No time set ❌

Perez is on provisional pole, Alonso currently P2 😮#MiamiGP #F1 pic.twitter.com/zf7D7121p0

— Formula 1 (@F1) May 6, 2023

Czysto pojechał za to jego zespołowy kolega, Pérez, który wykręcił wynik 1:26,841. Drugi rezultat odnotował Alonso, tracąc do Meksykanina 0,361 sek. Trzeci czas uzyskał Sainz, zaś na wysokiej, czwartej pozycji, uplasował się Magnussen. Leclerc na swoim podejściu zaliczył dość słaby trzeci sektor i plasował się dopiero na siódmej pozycji. Verstappen jako jedyny ze stawki w Q3 nie miał na koncie mierzonego okrążenia i plasował się po pierwszej turze kółek na ostatnim, 10. miejscu.

Kiedy wszyscy zjechali do boksów po ostatni nowy komplet miękkich opon, kierowcy byli gotowi do rozstrzygnięcia między sobą kwestii tego, kto wywalczy pole position.

Niestety, na tym sesja się zakończyła. Leclerc popełnił błąd na swoim szybkim kółku i rozbił swoje Ferrari o bandy, po raz drugi w siódmym zakręcie. Wcześniej dokonał tego w drugim treningu, również w tym samym miejscu. Dyrekcja wyścigu wywiesiła po chwili czerwoną flagę, jednak ze względu na to, że do końca kwalifikacji pozostało półtora minuty, walka o pole position nie została już wznowiona.

Leclerc goes spinning off into the barriers!

🚩 RED FLAG 🚩 #MiamiGP #F1 pic.twitter.com/tabpI1bSnm

— Formula 1 (@F1) May 6, 2023

W ten sposób Pérez wywalczył trzecie pole position w karierze. Obok niego w niedzielę swojego Astona Martina ustawi Alonso, zaś z trzeciego pola ruszy Sainz. Znakomite czwarte miejsce wywalczył Magnussen, piąty był Gasly, szóste pole uzyskał Russell, podczas gdy Leclerc po naprawie bolidu powinien ustawić się na siódmej lokacie. Ocon wywalczył ósme pole startowe, zaś Verstappen ruszy dopiero z dziewiątego miejsca, nie będąc w stanie odnotować czasu okrążenia. W podobnej sytuacji znalazł się również Bottas, który zamknął czołową dziesiątkę.

Wyścig Formuły 1 o Grand Prix Miami wystartuje w niedzielę o godzinie 21:30.