Leclerc najszybszy przed dwoma Red Bullami

Charles Leclerc uzyskał najlepszy czas podczas drugiego treningu Formuły 1 przed Grand Prix Azerbejdżanu. Monakijczyk uzyskał 1:43,224. Drugi, ze stratą 0,248 sekundy był Sergio Pérez, a trzeci Max Verstappen. Holender stracił do kierowcy Ferrari 0,356 sekundy.

Kierowcy od razu zabrali się pracy. Na torze pojawił się również Mick Schumacher, który stracił pierwszy trening ze względu na awarię samochodu. Na szczęście w samochodzie Niemca nie doszło do awarii jednostki napędowej i kierowca Haasa był w stanie kontynuować piątkową aktywność.

Pierwszym kierowcą, który wywołał żółtą flagę, był Lando Norris. Kierowca McLarena nie dohamował do trzeciego zakrętu, a następnie przez dłuższą chwilę nie mógł powrócić na tor. Po dziesięciu minutach od rozpoczęcia treningu, na czele znajdował się Carlos Sainz Jr z czasem 1:45,118. Podobnie jak podczas pierwszego treningu, również podczas drugiej sesji, kierowcy mieli na swoich samochodach farbę flow-viz. Między innymi Charles Leclerc na tylnym skrzydle swojego Ferrari, który po chwili zmienił swojego partnera z zespołu notując 1:43,806.

Jedynym kierowcą bez czasu był Max Verstappen, który czekał aż mechanicy zakończą prace przy tylnej sekcji samochodu, a dokładnie przy tylnym skrzydle jego Red Bulla. Większość kierowców wyjechała na tor na oponie pośredniej, a jedynymi kierowcami na twardej mieszance byli to kierowcy McLarena. Sporego pecha miał Sainz, który zabrał ze sobą plastikową torebkę, a po chwili to samo przydarzyło się Estebanowi Oconowi. Po piętnastu minutach od zapalenia się zielonego światła, na tor wyjechał Verstappen.

Na trzydzieści minut przed końcem treningu, kierowcy zaczęli wyjeżdżać na tor na świeżych kompletach miękkich opon. Prowadził nadal Leclerc przed Verstappenem i Sergio Pérezem, ale zarówno kierowcy Ferrari jak i kierowcy Red Bulla nie wyjechali wówczas na tor na miękkich oponach. W międzyczasie na torze pojawiła się żółta flaga. Jej sprawcą był Kevin Magnussen, który podobnie jak wcześniej Norris nie dohamował do trzeciego zakrętu toru w Baku.

Jednak oczy wszystkich były zwrócone na czołową czwórkę, która pojawiła się na torze na miękkich oponach. Swój czas poprawił Leclerc, ale stracił sporo czasu w trzecim sektorze. Monakijczyk uzyskał 1:43.224. Ze swojego okrążenia zrezygnował Sainz. Swój czas poprawił za to Fernando Alonso, który awansował na czwarte miejsce. Obcierkę bandy prawym tyłem w piętnastym zakręcie zaliczył w międzyczasie Sergio Pérez, który poprawił swój czas i awansował na drugie miejsce. Meksykanin tracił do kierowcy Ferrari 0,248 sekundy. Kontakt z bandą zaliczył również Alexander Albon oraz Esteban Ocon. W przypadku kierowcy Williamsa uderzenie prawym przodem spowodowało zakończenie treningu. Problemy w czwartym zakręcie miał za to Mick Schumacher, który wyjechał za szeroko i spowodował pojawienie się żółtej flagi.

Problemy w pierwszym zakręcie miał za to Sergio Perez, który dość szybko powrócił na tor. W międzyczasie problemy z samochodem zgłosił Mick Schumacher. Jak się okazało, ekipa Haasa źle przykleiła jeden z elementów samochodu. Problemy dosięgły również Leclerca. Kierowca Ferrari nie dohamował do zakrętu siódmego i wyjechał poza tor. W czasie, kiedy Verstappen i Sainz próbowali pokonać swoje szybkie okrążenia, Sergio Perez wywołał pojawienie się żółtej flagi.

Na siedemnaście minut przed końcem, na tor – w końcu – na świeżym komplecie miękkich opon wyjechał Schumacher. Niemiec poprawił swój ostatni rezultat na zaledwie oczko wyżej. W czasie, kiedy na czele nadal znajdował się Leclerc, na siódmym miejscu był George Russell ze stratą 1,324 sekundy do kierowcy Ferrari. Lewis Hamilton był wówczas na dwunastym miejscu. Co ciekawe, Brytyjczyk był na torze korzystając nadal z mieszanki pośredniej. Swojego czasu na miękkiej mieszance również nie uzyskał Sainz.

Na dziesięć minut przed końcem treningu Verstappen znajdował się w alei serwisowej, a przy jego samochodzie swoja pracę zaczęli mechanicy Red Bulla. Zanim Holender zjechał do boksu, poprawił swój czas i tracił do nadal prowadzącego Monakijczyka 0,356 sekundy. Na osiem minut przed końcem na torze znów pojawiła się żółta flaga. Jej sprawcą był Lance Stroll, który nie dohamował do piętnastego zakrętu. Podobnie jak to było w przypadku kierowców Ferrari, podobnie swoją pracę podzielili kierowcy Red Bulla. Na pięć minut przed zakończeniem drugiego treningu, Max Verstappen wyjechał na miękkiej mieszance, a Sergio Perez na pośredniej mieszance Pirelli.

W międzyczasie na 4 minuty przed końcem Leclerc zgłosił swojemu inżynierowi jakieś problemy z samochodem, a dokładniej z silnikiem. Pomimo uspokojenia ze strony inżyniera, ten znów zgłosił, że coś jest nie tak z silnikiem i dodał z ironią „a, czyli utrata mocy jest normalna”. W samej końcówce sesji obcierkę ściany zaliczył Yuki Tsunoda, a Sainz spowodował ostatnią żółtą flagę po tym, jak wyjechał w piętnastym zakręcie.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!