Hamilton najszybszy w kwalifikacjach do GP Turcji, Bottas na pole position

Lewis Hamilton uzyskał najlepszy czas w kwalifikacjach do niedzielnego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Turcji, lecz nie ustawi się na pole position z powodu kary cofnięcia za wymianę silnika spalinowego. Ten zaszczyt przypadnie jego zespołowemu koledze, Valtteriemu Bottasowi, a obok Fina znajdzie się Max Verstappen.

Pogoda w Turcji nie ułatwiała kierowcom i zespołom zadania. Choć według prognoz FIA szansa na opady deszczu w kwalifikacjach wynosiła 100%, przed czasówką tor pozostawał suchy. Temperatury były dość niskie – temperatura powietrza wynosiła 18°C, a asfaltu – 22°C.

Q1

Ze względu na nadchodzące opady deszczu, jeszcze na dwie minuty przed początkiem sesji na końcu alei serwisowej ustawiła się długa kolejka samochodów F1 z chęcią jak najszybszego uzyskania mierzonego czasu na slickach na suchym torze. Pozycja na torze odgrywała szczególne znaczenie – przekonał się o tym Max Verstappen, który walczył na okrążeniu wyjazdowym z Sebastianem Vettelem.

Na początku pierwszego mierzonego okrążenia Lewis Hamilton, który otrzyma karę cofnięcia o 10 pozycji z powodu wymiany silnika spalinowego przed tym weekendem, wyprzedził oba samochody Ferrari w walce o cenną pozycję na torze, lecz przestrzelił hamowanie do pierwszego zakrętu i musiał odpuścić to kółko. Verstappen obrócił się w pierwszym zakręcie, a poza torem znalazł się również Carlos Sainz Jr.

Mimo wcześniejszych problemów, Hamilton był w stanie zdążyć przed opadami deszczu i uzyskał najlepszy czas: 1:26,520. Verstappen również nie miał większych problemów na swoim drugim podejściu, odnotowując rezultat wolniejszy o 0,114 sekundy. Wkrótce najlepszym czasem popisał się Valtteri Bottas, który zszedł na 1:25,913, a na drugie miejsce awansował Lando Norris z wynikiem wolniejszym o tylko 0,094 sek. Na półmetku Q1 jedynym kierowcą bez reprezentatywnego czasu był Sainz, który po wcześniejszej przygodzie miał następną próbę anulowaną z powodu przekroczenia limitów toru.

Carlos Sainz is down in P20 with eight minutes to go after an early spin 

A few nerves amongst Ferrari fans as drops of rain start to fall across the circuit #TurkishGP 🇹🇷 #F1 pic.twitter.com/CcsfO2LqIu

— Formula 1 (@F1) October 9, 2021

W tym momencie opady deszczu powoli, lecz zaczęły się nasilać, zabierając kierowcom cenną przyczepność. Sainz nie miał w tym momencie wyjścia i musiał przejechać czyste okrążenie – Hiszpanowi udała się ta sztuka i uzyskał 11. czas ze stratą ponad sekundy względem najszybszego Gasly’ego, który znajdował się na czele zestawienia z wynikiem 1:25,486. Na mniej niż 5 minut przed końcem rezultat kierowcy AlphaTauri ponownie poprawił Hamilton i uzyskał 1:25,050 mimo małego momentu w pierwszym zakręcie. Na drugie miejsce przesunął się z kolei jego zespołowy kolega z Mercedesa - Valtteri Bottas.

Verstappen, który wcześniej postanowił zjechać do boksu, postanowił powrócić na tor na tym samym komplecie opon miękkich, co przy pierwszym przejeździe. Kierowca Red Bulla na mniej niż 3 minuty uzyskał czas okrążenia 1:25,033 i przez chwilę znajdował się na pierwszym miejscu, lecz dosłownie minutę później Hamilton odnotował kolejną poprawę, schodząc na 1:24,585, pokonując Holendra o prawie pół sekundy. Co ciekawe, ten czas Verstappena został anulowany z powodu przekroczenia limitów toru i w wyniku tego spadł na 10. miejsce. Kandydat w walce o tytuł pozostał jednak do samego końca na torze i rzutem na taśmę uzyskał drugi czas.

W samej końcówce dobre czasy uzyskali również Mick Schumacher z Haasa, który awansował do Q2 z 14. czasem, a także George Russell, który był 11. Sainz, który przez dłuższy czas znajdował się w strefie spadkowej, przeszedł finalnie do Q2, spychając jednak Daniela Ricciardo, dla którego był to koniec czasówki na Istanbul Park.

Do Q2 awansu nie wywalczyli: Daniel Ricciardo, Nicholas Latifi, Antonio Giovinazzi, Kimi Räikkönen oraz Nikita Mazepin.

Q2

Po tym, jak ryzyko opadów deszczu praktycznie zniknęło, niemal wszyscy kierowcy postanowili wyjechać na oponach pośrednich, aby spróbować wystartować na nich w niedzielnym wyścigu w przypadku awansu do Q3. Nie był to jednak dobry początek sesji dla Péreza, który obrócił się w pierwszym zakręcie i stracił szansę na pomiarowe okrążenie. Oprócz tego, opony w jego samochodzie po tym incydencie były mocno spłaszczone i nie nadawały się do dalszej jazdy.

Po pierwszej serii okrążeń na czele zestawienia znajdował się Bottas z wynikiem 1:24,142. Fin miał prawie pół sekundy przewagi nad Alonso, a trzeci był Gasly. Verstappen zdecydował się na dwa wolniejsze kółka, aby lepiej rozgrzać opony, co skutkowało czasem 1:24,002 i chwilowo pierwszym miejscem w tabeli. Kilka sekund później rezultat kierowcy Red Bulla pokonał jednak Hamilton, który jako pierwszy zszedł poniżej bariery 1:24, uzyskując 1:23,595 i mając 0,4 sek. przewagi nad Verstappenem.

Na 6 minut przed końcem w ostatnim zakręcie obrót zaliczył Leclerc, który był na dobrej drodze do poprawy swojego czasu. Monakijczyk wówczas znajdował się na 10. miejscu i był zagrożony brakiem awansu do finałowej części czasówki.

"I'm struggling with these mediums" says Charles Leclerc after he spins on a flying lap

He's currently in P10, just above the Q2 drop zone...#TurkishGP 🇹🇷 #F1 pic.twitter.com/VzOL8AuW5m

— Formula 1 (@F1) October 9, 2021

Ścisła czołówka pozostawała przez pewien czas w bokach, jednak powróciła na tor na 4 minuty przed końcem. Verstappen miał szansę na poprawę swojego 3. czasu, jednak w 12. zakręcie wyjechał szeroko i stracił to, co wypracował w poprzedniej części okrążenia. Wykorzystał to jego zespołowy kolega, Pérez, który wyprzedził go w tabeli z czasami, będąc o ponad 0,3 sekundy wolniejszym od Hamiltona.

Sam Brytyjczyk popisał się bardzo dobrym okrążeniem, które wyniosło 1:23,082 i pokonał resztę stawki o prawie pół sekundy. Drugi był Bottas, zaś z trzecim czasem zameldował się finalnie Verstappen. W końcówce pierwszy zakręt przestrzelił Lance Stroll, jednak mimo to awansował do Q3. Sporego pecha miał za to Russell, który po raz kolejny w tym sezonie mógł wziąć udział w finałowej części czasówki, lecz popełnił błąd na wyjściu z ostatniego zakrętu i pozostał na 13. miejscu.

Do Q3 awansu nie wywalczyli: Sebastian Vettel, Esteban Ocon, George Russell, Mick Schumacher i Carlos Sainz Jr, który do niedzielnego wyścigu i tak wystartuje z końca stawki z powodu kary za wymianę silnika. Co ciekawe, wszyscy kierowcy awansowali do Q3 na pośrednich oponach, za wyjątkiem Yukiego Tsunody, który dokonał tego na miękkim ogumieniu.

Q3

Bez większych kalkulacji, od razu po zapaleniu się zielonego światła kierowcy wyjechali na tor na miękkich oponach. Podobnie jak w końcówce Q2, Tsunoda był wyjątkiem od reguły, opuszczając garaż na pośrednim komplecie.

Po pierwszej turze okrążeń w walce o triumf w kwalifikacjach Bottas uzyskał 1:23,071, będąc szybszym od drugiego Hamiltona o zaledwie 0,022 sekundy. Verstappen odnotował trzeci rezultat, tracąc do duetu Mercedesa 0,2 sekundy, choć zaliczył pewien moment na wyjściu z ostatniego zakrętu, co kosztowało go trochę czasu. Czwarty był Gasly, piąty Pérez, zaś szósta lokata należała do Alonso.

Następnie na kilka minut nastąpiła praktycznie cisza na torze, ponieważ zespoły oczekiwały na ostatnie chwile w czasówce przed dwoma ostatnimi próbami.

Na 2 minuty przed końcem Hamilton był w stanie awansować na pierwsze miejsce z czasem 1:22,868, co było nowym rekordem Istanbul Park. W tym momencie miał on ponad 0,2 sekundy przewagi nad Bottasem. Sam Fin zmniejszył tę stratę na swoim ostatnim podejściu 0,130 sek, lecz finalnie uplasował się na drugiej pozycji w czasówce.

Hamilton okazał się być najszybszym kierowcą w kwalifikacjach, lecz z powodu kary cofnięcia z pole position wystartuje Bottas. Obok niego ustawi się Verstappen, z trzeciego pola ruszy Leclerc, zaś czwarte pole przypadnie Gasly’emu. Kolejne pozycje startowe zajmą: Alonso, Pérez, Norris, Stroll i Tsunoda.

Wyścig o Grand Prix Turcji wystartuje w niedzielę o godzinie 14:00.