GP Wielkiej Brytanii jednak się nie odbędzie?

Zgodnie ze stanowiskiem Formuły 1, plany rządu Wielkiej Brytanii dotyczące poddania kwarantannie wszystkich osób przybywających zza granicy mogą uniemożliwić rozegranie zbliżającego się wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Zgodnie z zapowiedziami rządu UK, wkrótce ma zostać nałożony obowiązek poddania dwutygodniowej kwarantannie wszystkich osób przybywających zza granicy po ich otworzeniu. Jest to część starań mających na celu złagodzenie nałożonych wcześniej restrykcji przy upewnieniu się, że nie dojdzie do drugiej fali zakażeń SARS-CoV-2.

Rzecznik Formuły 1 powiedział, że w takich okolicznościach rozegranie wyścigu o GP Wielkiej Brytanii jest nierealne.

„14-dniowa kwarantanna uniemożliwiałaby rozegranie w tym roku Grand Prix Wielkiej Brytanii. Dodatkowo ma to duży wpływ na dosłownie dziesiątki tysięcy miejsc pracy związanych z Formułą 1 oraz dostawami” – oznajmił rzecznik.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami F1, w planach jest utworzenie izolowanego środowiska, który przemieszczałby się wspólnie z wyścigu na wyścig, zaś każdy zespół miałby przebywać w oddzielnych hotelach i być odseparowany od pozostałych ekip. Dodatkowo cały padok ma być testowany na obecność COVID-19 co dwa dni podczas weekendów wyścigowych.

Według pierwotnych założeń tegoroczny sezon ma zacząć się w Austrii, gdzie mają odbyć się dwa wyścigi i na chwilę obecną nie ma żadnych przeciwskazań do organizacji tej rundy na początku lipca. Następnie padok F1 miał przenieść się na Silverstone, jednak jeśli rząd nie udzieli wyjątku, wówczas Wielka Brytania wypadnie z kalendarza. Zakładane tam dwa wyścigi będą musiały zostać zastąpione innymi europejskimi rundami, jak na przykład Niemcami, które początkowo nie były częścią tegorocznych mistrzostw.

Oczekuje się, że Formuła 1 może jeszcze w tym tygodniu ogłosić szczegóły pierwszej części zmienionego sezonu.

Źródło: bbc.co.uk

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze