Francuski producent samochodów Alpine powraca do walki w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Po 35 latach przerwy, Francuzi związali się z rodzimym zespołem Signatech.
Założona w 1954 roku przez Jeana Rédélé marka, przez lata osiągała ona wiele międzynarodowych sukcesów w sporcie samochodowym – w tym, już jako sportowy partner Renault, w 1974 roku zdobywając rajdowe mistrzostwo świata. Cztery lata później, Alpine zasłynęła natomiast jako zwycięzca prestiżowego Le Mans 24h, prototypem Renault Alpine A442B pokonując wtedy m.in. dwa fabryczne Porsche 936 – później jednak, po pełnym przejęciu Alpine przez Renault, producent skupił się na produkcji samochodów cywilnych. Przez ostatnie lata, warsztat obecny także m.in. w Formule 2 nie pojawiał się już ani na torach, ani nawet na rynku samochodowym – ubiegłoroczne przejęcie połowy akcji przez brytyjski Caterham wzbudziło jednak sporo plotek o powrocie marki do profesjonalnego sportu motorowego. Dziś okazuje się, że plotki te nie były bezpodstawne.
Alpine ogłosiło mianowicie, że zawiązało współpracę z francuskim warsztatem Signatech – i już w tym roku powróci do kultowej rywalizacji Le Mans 24h z prototypem LMP2. Co prawda, prototyp zespołu ma nazywać się Alpine LMP2 i startować w słynnych, niebieskich barwach francuskiej marki – najprawdopodobniej będzie to jednak zmodyfikowana wersja prototypu Oreca 03 z silnikiem Nissana, którą Signatech początkowo zapisał do rywalizacji w tegorocznej odsłonie batalii na De La Sarthe. Pojazd ten, który obecny był niedawno na testach na torze Magny-Cours, pojawi się również w nadchodzącym sezonie Europejskiej Serii Le Mans – i także i tam wejdzie on z numerem 36 w miejsce dotychczas zapowiadanego pojazdu ekipy Signatech. Kierowcami pozostać tu mają Pierre Rauges i Nelson Panciatici.
Powrót ten może okazać się jednym z najciekawszych wydarzeń tego sezonu wyścigów – szczególnie, że w planach jest pojawienie się także nowych pojazdów tej marki.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
