Ford niezainteresowany powrotem do prototypów

Amerykański Ford powróci do wyścigów długodystansowych w 2024 roku z programem fabrycznym w IMSA SportsCar Championship. Honoru marki będą bronić dwa nowe Mustangi GT3. Ford nie ma natomiast planów rywalizacji w kategorii prototypów LMDh.

„Podoba mi się ta klasa, ale jeśli chodzi o jedynie program silnikowy, prawdę mówiąc, nie bylibyśmy zainteresowani” – powiedział dyrektor Ford Perfomance Mark Rushbrook. „Chcielibyśmy zrobić to od A do Z. Nie sądzę, abyśmy mogli powiedzieć cokolwiek o naszych przyszłych programach. Skupiamy się na tym, co jest teraz, czyli uzyskanej aprobacie firmy na Mustanga GT3, wstępnej akceptacji ze strony FIA i tym, że będziemy ten samochód homologować”.

Ford był ostatni raz zaangażowany w wyścigi prototypów w 2016 roku – ostatnim sezonie regulacji Daytona Prototypes – promując swój 3,5-litrowy silnik V6 EcoBoost. Po zakończeniu tego programu, marka skupiła się na promocji nowego Forda GT w klasach GTE WEC oraz IMSA.

Nowa na sezon 2023 klasa prototypów GTP w IMSA będzie zezwalać na rywalizację pojazdów LMDh – w których producenci łączą gotowe nadwozie ze swoim silnikiem i karoserią – oraz LMH, w ramach której producenci mogą zbudować swój prototyp w całości. Ford nie jest obecnie zainteresowany żadnym z tych rozwiązań.

Rushbrook nie wyklucza natomiast pojawienia się w przyszłości programu fabrycznego dla Mustanga GT3 w Intercontinental GT Challenge oraz wsparcia zespołów klienckich, które zdecydują się wystartować w 24h Le Mans.

Źródło: racer.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze