Podczas, gdy w ostatnim czasie po raz pierwszy na tor wyjechało nowe Ferrari 488 GTB, do programu rozwojowego samochodów w specyfikacji GTE może dołączyć 4-krotny mistrz świata, Sebastian Vettel.
Włoska La Gazzetta dello Sport informuje, że Sebastian Vettel miałby uczestniczyć w testach samochodu z silnikiem V8 o mocy 661 KM z dwiema równolegle działającymi turbosprężarkami, który w bezpośredniej rywalizacji zadebiutowałby podczas styczniowego wyścigu Rolex 24 na torze Daytona.
4-krotny mistrz świata Formuły 1, który do tej pory nie miał okazji nabyć doświadczenia związanego z wyścigami samochodów sportowych, ma testować u boku urzędującego mistrza klasy GTE w Długodystansowych Mistrzostwach Świata, Gianmarii Bruniego, Andrei Bertoliniego oraz kierowcy rozwojowego Ferrari GT, Raffaele De Simonego. Również podobne testy odbędzie włoski kierowca wyścigowy, Giancarlo Fisichella, który usiądzie za kierownicą następcy Ferrari 458.
Auto w specyfikacji GTE, którego koszt ma wynieść ponad 450 tysięcy dolarów, powinien nieznacznie różnić się od samochodu ścigającego się w klasie GT3, który w przyszłym roku powinien zostać udostępniony potencjalnym klientom.
Risi Competizione potwierdził, że Ferrari 488 GTB weźmie udział w przyszłorocznym WeatherTech SportsCar Championship. Spodziewana jest także obecność tego samochodu podczas otwierającego sezon wyścigu na Daytonie u boku AF Corse.
Nie tylko Sebastian Vettel pojawił się wśród spekulacji łączących kierowców Formuły 1 z wyścigami długodystansowymi. Jak doskonale pamiętamy, Nico Hülkenberg odniósł zwycięstwo podczas tegorocznego 24-godzinnego wyścigu Le Mans, a Fernando Alonso nie tak dawno potwierdził, że rozważa rywalizację w innych seriach wyścigowych, m. in. w endurance. Hiszpan prawdopodobnie chętnie wróciłby na dawne podwórko po nieudanej obecnie przygodzie z McLarenem.
Źródło: sportscar365.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
