Nissan zdecydował się zawiesić swoje starty w Długodystansowych Mistrzostwach Świata w celu dalszych testów prototypu GT-R LM Nismo.
Japoński producent ogłosił, że opóźni powrót do rywalizacji na torach WEC, by "skupić się na problemach technicznych, z którymi zespół zmagał się podczas wyścigu 24 godziny Le Mans".
Oznacza to, że przednionapędowego prototypu nie zobaczymy podczas najbliższej rundy na torze Nürburgring. Sam Nissan nie wie, kiedy nastąpi powrót do ścigania, twierdząc że "zależy to od postępów wykonanych w czasie testów". Prezydent Nismo, Shoichi Miyatani, powiedział: „Jesteśmy zawodnikami i chcemy nie tylko rywalizować, ale też być konkurencyjni. Dlatego zdecydowaliśmy się kontynuować nasz program testów i przygotować GT-R LM Nismo na starcie z silnymi rywalami w WEC”
.
„Kiedy jesteś innowacyjny, nie poddajesz się przy pierwszej napotkanej trudności. Jesteśmy zdeterminowani, by sprostać wyzwaniom”
.
W czasie kiedy pozostali producenci LMP1 testowali na Nürburgingu, Nissan po raz pierwszy sprawdził pakiet aerodynamiczny o wysokim docisku na torze Circuit of the Americas, gdzie prowadzone będzie większość dalszych testów.
„Musimy pracować nad wieloma aspektami, w tym na znalezieniu najlepszego dla nas systemu odzyskiwania energii”
– powiedział dyrektor techniczny LMP1 Nissana, Ben Bowlby. „Zespół daje z siebie wszystko na torze, w tunelu aerodynamicznym i różnych ośrodkach Nismo na świecie, by przygotować dużą ilość poprawek, jakich potrzebujemy”
.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
