GT500 gościem rundy w Japonii?

Trzy pojazdy startujące w japońskiej serii Super GT mogłyby wziąć udział w rundzie Mistrzostw Świata Endurance w Japonii. O taką szansę stara się szef GTA, Masaaki Bandoh.

Niezwykle szybkie samochody klasy GT500, od kilku lat były porównywane nawet do najsilniejszej kategorii prototypów Le Mans. Ostatnim tego dowodem stały się wyniki z rundy serii Super GT na torze Fuji – najlepszy w kwalifikacjach Yuri Tachikawa w Lexusie RC-F uzyskał wówczas wynik 1:28.579, a aż ośmiu kierowców zeszło poniżej granicy 1:29. Dla porównania, w kwalifikacjach ubiegłorocznej rundy WEC w Fuji, najlepsza średnia czasów wyniosła 1:26.886, najgorszy ze startujących wtedy sześciu fabrycznych prototypów uzyskał średnią 1:28.165 – a najszybszy spośród prywatnych prototypów LMP1 zakończył rywalizację z czasem 1:31.751.

Wyniki te utwierdziły Masaakiego Bandoha w przekonaniu, że jest szansa na start pojazdów GT500 w tegorocznej rundzie WEC. Szef GTA wyszedł z tą propozycją jeszcze przed ubiegłotygodniową rundą Super GT – w założeniach wprowadzając do walki trzy dodatkowe pojazdy, każdy reprezentujący jednego z producentów obecnych w klasie GT500. Samochody i ich kierowcy nie zdobywałyby punktów i nie brałyby udziału w walce o mistrzostwo WEC – ich obecność byłaby jedynie testem porównującym ich możliwości z prototypami Le Mans i pojazdami GTE.

Głównym problemem jest jednak jasno zapisany artykuł 16A regulaminu WEC stwierdzający, iż imprezy są przeznaczone tylko i wyłącznie dla prototypów Le Mans oraz samochodów LM GTE homologowanych przez FIA lub ACO. Teoretycznie, zamyka on drogę do startu w rundzie WEC samochodom klasy GT500 – w praktyce jednak zdarzały się już przypadki, w których FIA i ACO zezwalały na start mimo niespełnienia tego kryterium.

Nieoficjalnie mówi się, że najbardziej chętne do startu byłyby załogi reprezentujące Nissana i Hondę – rezygnacja tego pierwszego i brak drugiego w obecnej serii WEC pozwalałby im na zaprezentowanie się pojazdom i ich twórcom daleko poza Japonią. Nieco mniejsze chęci idą ze strony Lexusa – marka nadzorowana przez Toyotę walczyłaby tu m.in. z ekipą koncernu przeznaczoną stricte do rywalizacji WEC. Komentatorzy wskazują jednak, że i Lexus mógłby sporo zyskać na owym starcie, szczególnie biorąc pod uwagę chęć promocji marki w wyścigach i prezentacji nowego RC-F GT3.

Pomysł widnieje jak na razie tylko jako propozycja dla FIA/ACO – nie wiadomo więc, czy i kiedy organizacje na nią odpowiedzą. Szósta tegoroczna runda serii FIA WEC, 6-godzinny wyścig na torze Fuji Speedway w Japonii, zapowiedziany jest na 11 października.

Źródło: racecar-engineering.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze