Audi znów najszybsze

Aż pięciu kierowców Audi znalazło się na czele tabeli wyników drugiej sesji treningowej w Austin. Najszybszym kierowcą wśród pojazdów GTE, ponownie okazał się również Stefan Mücke.

O ile w sesji pierwszej Porsche było ostatecznie dość bliskie czasom uzyskanym przez lidera – tym razem oba R18 niepodzielnie rządziły na torze w Austin. Już po 4 minutach od startu, André Lotterer zszedł do poziomu 1:47.330, jak się okazało niedostępnego dla konkurentów – po nieco ponad kwadransie, rekordowe 1:47.235 uzyskał natomiast Loïc Duval, o 0.2 sekundy przebijając najlepszy czas ubiegłorocznych sesji. Jakby tego było mało, czasy poniżej 1:48 uzyskali także trzej inni kierowcy załóg R18 – i tylko Benoît Tréluyer okazał się być gorszym od kierowców Porsche. Wśród nich, najlepszy wynik uzyskał Brendon Hartley, także na samym początku sesji schodząc poniżej granicy 1:48 – z rezultatem 1:48.130, czwarty załogowy czas sesji w jej 17. minucie uzyskał natomiast Neel Jani dla załogi nr 2.

Jedynie 0.004 sekundy gorszy był piąty w klasyfikacji Sébastien Buemi z Toyoty nr 5 – w przeciwieństwie do niemieckich załóg, ten schodząc jednak do tego poziomu dopiero pod sam koniec wieczornej sesji w USA. Nawet poniżej 1:49 nie udało się zejść kierowcom drugiej TS050H – tym od ByKolles, a konkretnie Oliverowi Webbowi, udało się za to pokonać konkurencyjnego Rebelliona, z czasem 1:54.361 Brytyjczyk był szybszy od Alexandre Imperatoriego o niecałe 0.3 sekundy.

W klasie LMP2 najszybszym kierowcą był Gustavo Menezes, 19 minut po starcie sesji schodząc do poziomu 1:56.3 – i przebijając wynik uzyskany chwilę wcześniej przez Bruno Sennę z RGR Sport Morand, który okazał się drugim najlepszym rezultatem w tej sesji. Po słabym pierwszym treningu, tym razem aż dwóch kierowców ekipy z Meksyku znalazło się w ścisłej czołówce – a za Filipem Albuquerque, kolejne dwa najlepsze wyniki należały do kierowców G-Drive, Alexa Brundle i René Rasta.

O ile wśród prototypów, najlepsze czasy kierowcy uzyskiwali w pierwszej części sesji – wśród pojazdów GTE Pro, najszybsze okrążenia niektórzy przejeżdżali po jej połowie. Tak było w przypadku chociażby lidera, ponownie kierowcy Forda Stefana Mücke – Niemiec po godzinie zszedł poniżej 2:05, nie dając przeciwnikom szans na przejęcie pozycji. Ale nawet i bez tego czasu, Ford nr 66 okazałby się najlepszy, Olivier Pla pod sam koniec sesji schodząc do poziomu 2:05.1 – o 0.35 sekundy lepszego od wyniku Nickiego Thiima z Aston Martina z 28. minuty treningu. W tym okresie, najlepszy wynik uzyskał także Andy Priaulx, plasując na trzecim miejscu drugiego z Fordów – najszybsze Ferrari było czwarte, James Calado kwadrans przed końcem treningu zmniejszając różnicę do lidera do sekundy.

W klasie GTE Am najszybszy był tym razem Pedro Lamy z Aston Martina, już 8 minut po starcie sesji schodząc do poziomu 2:06.1 niedostępnego dla konkurencji. Z niej, najbliżej Portugalczykowi okazał się być Ben Barker z Porsche od Gulf Racing, na finiszu sesji przejeżdżając trzy bardzo szybkie okrążenia i przebijając wynik Rui Aguasa uzyskany godzinę po starcie sesji. Na kwadrans przed jej końcem, czwarty czas uzyskał Khaled Al-Qubaisi z Porsche od Abu-Dhabi Proton – nieco gorzej wypadła natomiast najszybsza w sesji pierwszej Corvette, tym razem kończąc sesję z piątym wynikiem w klasie.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze