Dani Sordo uważa, że zmiany poczynione pod kątem poprawy bezpieczeństwa podczas Rajdu Polski są nadal niewystarczające i przyszłoroczna edycja powinna zostać pod tym względem poprawiona.
Mimo wielu wątpliwości (głównie ze względu na żółtą kartkę od FIA), Rajd Polski ostatecznie znalazł się w przyszłorocznym kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Świata. Chociaż w minionym sezonie pod Mikołajkami nie doszło do żadnych incydentów, to część kierowców nadal jest zdania, że wymagana jest dalsza poprawa bezpieczeństwa.
Obawy wzrastają jeszcze bardziej z uwagi na fakt, że w przyszłym sezonie zadebiutują samochody o nowej specyfikacji, charakteryzujące się lepszą aerodynamiką, szerszą zwężką oraz powrotem centralnego dyferencjału, co sprawi, że pojazdy będą jeszcze szybsze.
„Lubię ten rajd, jednak musimy pamiętać o bezpieczeństwie – szczególnie ze względu na nadchodzące nowe samochody. Podczas tej rundy pojawia się wielu kibiców i czasami znajdują się zbyt blisko trasy. Musimy być ostrożni, bo jeśli nie będziemy, to zrezygnują z tego rajdu, a to już będzie wielkie rozczarowanie dla wszystkich fanów”
– powiedział Dani Sordo.
„Wiem, że FIA jest teraz nieco poddenerwowana i musimy pamiętać, że bezpieczeństwo jest bardzo ważne. Czasami widzimy szalonych kibiców, którzy chcą wręcz poczuć samochód, ale jeśli naprawdę poczują, będzie to ich pierwszy i ostatni raz. Chcemy, by nieco odeszli [od tras]. FIA zdaje sobie z tego sprawę i pracuje nad tym”
– dodał Hiszpan.
Przyszłoroczny Rajd Polski będzie ósmą rundą Rajdowych Mistrzostw Świata, która odbędzie się na przełomie czerwca i lipca.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.