BoP wywrócone do góry nogami

W przeddzień wyścigu 24 godziny Le Mans Automobile Club de l’Ouest ogłosił drastyczne zmiany w systemie wyrównania osiągów pojazdów GTE.

Turbodoładowane samochody spod znaku Forda i Ferrari całkowicie zdominowały kwalifikacje, zajmując siedem pierwszych miejsc w stawce 14 aut. Wśród nich lepszy był Ford, który wszystkie cztery swoje samochody umieścił w pierwszej piątce.

To właśnie samochody amerykańskiego producenta zostaną najbardziej dotknięte poprzez zmiany – otrzymają one dodatkowe 10 kg balastu, w dodatku do usunięcia ciśnienia doładowania w zakresie obrotów 4200-7000 obr./min. Jedynie maksymalny poziom 7100 obr./min. Pozostał nietknięty.

Ciśnienie turbodoładowania nie było natomiast przedmiotem zmian dla samochodów Ferrari. Będą one natomiast cięższe o 15 kilogramów, w zamian za co otrzymają dodatkowe 4 litry pojemności zbiornika paliwa.

Niekorzystające z turbodoładowanych silników samochody Aston Martina, Corvette i Porsche również otrzymały zmiany w balansie osiągów, ale w celu poprawy ich tempa – pierwsze dwa auta otrzymały większe restryktory powietrza, o odpowiednio 0,4 i 0,3 mm.

„To ruch w dobrym kierunku” – komentował szef programu Corvette Doug Fehan. „Musimy jednak znaleźć sposób na skorzystanie z dostępnych możliwości, bowiem mamy na torze jedynie restryktory większe o 0,2 mm”.

Corvette będzie dodatkowo cieszyć się z siedmiu dodatkowych litrów w zbiornikach paliwa. Osiem litrów paliwa trafi więcej do samochodów Porsche, które jako jedyne nie otrzymały żadnych zmian związanych ściśle z prędkością.

„Jako zespół wyścigowy, ścigamy się oraz staramy zminimalizować czynniki, które mogą zostać nałożone w celu spowolnienia nas” – powiedział dyrektor zarządzający Ford Chip Ganassi Racing Mike Hull. „Wygrywa się umiejętnościami, ze sprzętem jaki jest oddany do twojej dyspozycji. Im szybciej to się zaakceptuje, tym szybciej można podjąć działania w celu opracowania zwycięskiej strategii”.

„Co mi się w tym podoba, to że jest to wyraz uznania dla dokonań Forda i zespołu. Zadaniem organizatorów jest stworzenie równej rywalizacji i należy zaakceptować to, jaki sprzęt zostaje w związku z tym oddany do twojej dyspozycji. To najbardziej drapieżna klasa w wyścigach i wyścig pokaże, kto jest w tym najlepszy”.

Źródło: dailysportscar.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze