Od Formuły 1 do DTM – dlaczego to jest takie trudne?

Wielu kierowców Formuły 1 próbowało swoich sił także w Deutsche Tourenwagen Masters. Jednak jeszcze żaden z nich nie zdobył mistrzowskiego tytułu w niemieckiej serii. Pascal Wehrlein, który być może wkrótce zamieni DTM na F1, nazywa przyczyny takiego stanu rzeczy.

Obie serie wyścigowe, pomimo kilku podobieństwa, tak naprawdę znacznie się od siebie różnią. Mimo to najlepsi kierowcy świata decydują się czasem na wypróbowanie swoich sił zarówno w Formule 1, jak i w DTM. Zawodnicy tacy jak Keke Rosberg czy Hans-Joachim Stuck obchodzili swoje sukcesy w obu seriach, ale już po roku 2000 wielkich nazwisk w niemieckich mistrzostwach zaczęło brakować. W obecnej stawce jest dwóch byłych kierowców Formuły 1, mianowicie Timo Glock i Paul di Resta.

Mistrz DTM 2015 uważa, że zna odpowiedź na pytanie, dlaczego zawodnicy niechętnie przesiadają się dziś z samochodu do samochodu turystycznego i podaje przeciwny przykład swojej osoby: „Dużą różnicą jest fakt, że ja jestem w DTM stosunkowo krótko. Zamiana na samochód Formuły 1 byłaby dość łatwa, ponieważ nie mam jeszcze zbyt wielu nawyków, które mogłyby mi przeszkadzać. Kierowcy tacy jak Ralf Schumacher, David Coulthard czy Mika Häkkinen jeździli długo w F1 i przejście do DTM wymagało od nich całkowitej zmiany stylu jazdy” – powiedział Wehrlein. Häkkinen zdobył wprawdzie kilka zwycięstw, ale już Schumacher stanął jedynie raz na podium. Natomiast Coulthard w ciągu trzech sezonów przywiózł zaledwie 16 punktów dla ekipy Mercedes. Wszyscy oni zawiedli wysokie oczekiwania kibiców związane z ich sukcesami w Formule 1.

Mimo młodego wieku Wehrlein zdobył doświadczenie w obu seriach, ponieważ niejednokrotnie pracował w roli kierowcy testowego ekipy Mercedes czy teamu Force India. Te przeskoki pomiędzy seriami korzystnie odbiły się na jego karierze i zaowocowały mistrzostwem w niemieckiej serii. Sam kierowca podkreśla, że Formuła 1 jest dla niego zawsze wspaniałym, wszechstronnym treningiem. „Deutsche Tourenwagen Masters wymaga od nas zupełnie innego stylu jazdy, więc trudno jest startować w obu seriach. Ostatnie dwa lata, czyli te, które spędziłem w DTM, były trudne dla mnie i dla zespołu. Dlatego tak bardzo cieszymy się z mistrzostwa” - zakończył Wehrlein, którego być może będziemy mogli w przyszłości oglądać jako pełnoprawnego kierowcę Formuły 1.

Źródło: motorsport-total.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze