Finał DTM 2015!

DTM

18 października 2015

Maja Kozłowska

Wczoraj poznaliśmy mistrza Deutsche Tourenwagen Masters 2015, a dziś ostatecznie rozstrzygnęła się walka o tytuł wśród konstruktorów.

Trening

Dzień wyjątkowo dobrze zaczął się dla Pascala Wehrleina, który od wczoraj jest mistrzem Niemieckiej Serii Samochodów Turystycznych, a dziś obchodzi swoje 21. urodziny. Kierowcy od razu pojawili się na torze, ale ich czasy były zdecydowanie gorsze niż wczoraj, ponieważ po deszczowej nocy tor był zimny i nadal wilgotny. Wehrlein zbyt optymistycznie rozpoczął swoje pierwsze pomiarowe okrążenie i wypadł z toru. Niemiec nie uszkodził jednak auta i powrócił na Hockenheimring. Pierwszymi sześcioma pozycjami, podobnie jak wczoraj, wymieniali się reprezentanci Audi. Wyraźnie słabiej radzili sobie kierowcy BMW.

Kwalifikacje

Pogoda podczas sesji kwalifikacyjnej była już znacznie lepsza. Temperatura powietrza i toru wzrosła, a nawierzchnia była całkowicie sucha. Jednak z powodu gęstej mgły, walka o pola została przesunięta o godzinę. Jako pierwszy na Hockenheimring pojawił się Miguel Molina wykręcając czas 1:33.447. Długo na szczycie tabeli z 1:33.049 pozostawał Jamie Green. Pozostali kierowcy woleli pozostać w boksach i dopiero w końcówce czasówki mogliśmy zobaczyć całą stawkę na torze.

Ostatnie kwalifikacje tego sezonu z czasem 1:32.645 wygrał Gary Paffett przed Greenem i Ekström em. Pierwszą dziesiątkę uzupełnili: Molina, Maxime Martin, Adrian Tambay, Nico Müller, Timo Scheider, Maximilian Götz oraz Augusto Farfus.

Gary Paffett: „Minęły trzy lata od mojego ostatniego pole position. Często byłem blisko, ale dawno tego nie osiągnąłem. Dziś zebrałem w sobie całą odwagę i wszystko ułożyło się po naszej myśli”.

Mattias Ekström: „Musimy znaleźć się w punktach. Różnice są minimalne. Gratulacje dla Garyego, który jest fantastycznym kierowcą i zawsze pozostaje fair”.

Wyścig

Pogoda podczas wyścigu znów nieznacznie się poprawiła. Temperatura powietrza wynosiła 10°C, a toru o 2° więcej. Start wyścigu odbył się, w przeciwieństwie do wczorajszego, spokojnie i bezkolizyjnie. Swoją pierwszą pozycję obronił Paffett przed Martinem i Greenem. Nowy mistrz serii znalazł się dopiero na 18. pozycji, ale dla Niemca nie będzie to miało większego znaczenia, ponieważ nikt nie jest mu już w stanie odebrać wywalczonego wczoraj tytułu. Ekström za pomocą systemu DRS, wyprzedził Martina. Marco Wittmann zaczął tracić ważne elementy aerodynamiczne i wycofał się z wyścigu. Kolejnymi pechowcami okazali się Maxime Martin, Miguel Molina oraz Paul di Resta.

Jako pierwszy na zjazd po nowe ogumienie zdecydował się Timo Glock. Tom Blomqvist otrzymał karę dodatkowego przejazdu przez aleję serwisową za wypchnięcie z toru Roberta Wickensa. Natomiast lider wyścigu pozostał w boksach o osiem sekund dłużej ze względu na usterkę techniczną i stracił możliwość na wygraną tego wyścigu. Pomiędzy Tambayem, Moliną i Vietorisem doszło do kontaktu i wszyscy trzej kierowcy wypadli z toru. Po zjazdach do boksów na prowadzeniu znaleźli się: Green, Ekström oraz di Resta. Natomiast Wehrlein odpuścił walkę o wyższe pozycje i pozostał na 18. miejscu. Mortara awansował na P3.

Mistrzowski tytuł konstruktorów powędrował do ekipy BMW!

Kierowca

Zespół

Rezultat