Kosztowny debiut Ocona

Esteban Ocon jest jedynym debiutantem w sezonie Deutsche Tourenwagen Masters 2016. Francuski kierowca musiał jednak nieźle zapłacić za swój debiut i to w dosłownym znaczeniu tego słowa.

Zawodnik Mercedesa spędził dużo czasu w towarzystwie sędziów na Hockenheimring. W większości były to niewielkie wykroczenia wynikające po prostu z nieznajomości specyfiki serii. Był to debiutancki weekend wyścigowy dla Ocona, więc jego zespół nie ma do niego większego żalu za te kosztowne nauki.

Pierwsza lekcja Francuza odbyła się już podczas sobotnich kwalifikacji. Kierowca uderzył lekko w auto Mika Rockenfellera i uszkodził przód swojego samochodu. W czasie pierwszego wyścigu zespół nie zdążył naprawić maski Mercedesa AMG C 63, co doprowadziło do nałożenia na team kary w wysokości 3000 euro.

W niedzielę wcale nie było spokojniej i to już w czasie trzeciego treningu. Ocon zapomniał zmniejszyć prędkości w alei serwisowej i zamiast dopuszczalnych 60km/h, Francuz jechał 63km/h. Ta niewielka różnica kosztowała go 150 euro. Podczas drugiego wyścigu, gdy wypadł z toru, zapomniał o obowiązkowych procedurach i od razu wyszedł z samochodu, nie przyczepiając kierownicy do kokpitu, co wiązało się z karą 1000 euro.

Ocon spędził więcej czasu na tłumaczeniu swoich błędów niż na ściganiu się. Suma jego lekcji kosztowała Mercedes łącznie 4150 euro. „To był niestety efekt mojego debiutanckiego weekendu wyścigowego” – przyznał francuski zawodnik. Należy jednak podkreślić, że jego kwalifikacje zaowocowały 12. i 7. polem startowym, co potwierdza, że w młodym kierowcy drzemie potencjał i nie znalazł się w DTM z przypadku. Jego występy w wyścigach nie były już tak efektowne, ponieważ pierwszy z nich zakończył po kontakcie z Augusto Farfusem, a drugi po zderzeniu z Bruno Spenglerem.

Źródło: speedweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze