„Musisz być w pełni skupiony i robić wszystko, by wygrać te cholerne mistrzostwa” - grzmi Jost Capito, żałując że w żadnym zespole nie znalazło się miejsce dla Andreasa Mikkelsena.
Norweski kierowca po utracie posady w Volkswagenie, w sezonie 2017 dwukrotnie wystartował w kategorii WRC-2, za każdym razem bezproblemowo plasując się na pierwszej pozycji. W kwietniu Mikkelsen odbył test z Hyundaiem, który był dla niego jednorazową przygodą z koreańskim zespołem. W tym momencie nic nie wskazuje na to, by Norweg miał znaleźć zatrudnienie w którymś z teamów WRC, chociaż jak sam przyznaje, ma pewne opcje na przyszłość. Z takim stanem rzeczy nie zgadza się były szef 27-latka, który uważa, że każdy aspirujący do tytułu zespół powinien pomyśleć o zatrudnieniu Norwega.
„Jeśli jakikolwiek team jest naprawdę zmotywowany i chce zdobyć tytuł, musi natychmiast zatrudnić Andreasa”
– mówi Jost Capito.
Niemiec przyznał, że zarówno Toyota – pomimo że dla niej to rok stojący pod znakiem rozwoju - oraz Citroën, którego kierowcy spisują się poniżej oczekiwań, powinny pomyśleć o angażu Mikkelsena.
„Byłem odpowiedzialny za zespół, gdy trwał jego rozwój. Kiedy jednak wygrasz jeden czy dwa rajdy, wtedy zmieniają ci się cele. Nawet jeśli to rok poświęcony na rozwój, musisz być w pełni skupiony i robić wszystko, by wygrać te cholerne mistrzostwa”
- grzmiał Capito. „Nawet jeśli nie Toyota, to jestem w pełni przekonany że Citroën potrzebuje Andreasa. Zależy co chcesz zrobić, aby wygrać mistrzostwa. Jeśli jednak chciałbyś zdobyć tytuł wśród producentów, Citroën nie znajduje się na pozycji, w której mógłby to zrobić. Jeśli pozyskaliby Andreasa, mieliby na to szansę. To nie jest dla nich rok próby, od nich oczekuje się zwycięstw”
.
Obecnie na czele klasyfikacji producentów plasuje się M-Sport z dorobkiem 162 punktów. Za nim znajdują się Hyundai (140) i Toyota (99), a zestawienie zamyka Citroën (71), który był jednym z głównych pretendentów do zdobycia tytułu mistrzowskiego w tym sezonie.
Źródło: eurosport.co.uk
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
