Hamilton: Gdy tylko zobaczyłem deszcz byłem podekscytowany

Lewis Hamilton zaliczył świetne kwalifikacje do sprintu F1 w Szanghaju. Kierowca Mercedesa wywalczył drugie miejsce do stukilometrowego wyścigu, ale do samego końca wydawało się, że to on ustawi się na pole position.

W pierwszych dwóch segmentach piątkowej czasówki Hamilton nie prezentował wybitnego tempa i wiele wskazywało na to, że nie będzie walczył o czołowe lokaty. To się jednak zmieniło w SQ3. Po nadejściu opadów samochód Mercedesa w rękach siedmiokrotnego mistrza świata radził sobie  konkurencyjnie na tle rywali, a doświadczenie Brytyjczyka pozwoliło złożyć okrążenie dające prowizoryczne pole position: „To było bardzo trudne – trudne warunki” – powiedział Hamilton. „Jak widziałeś, nie wszyscy mieli zbyt dużą przyczepność, ale tak, [jestem] bardzo szczęśliwy”.

„Gdy tylko zobaczyłem, że pada deszcz, byłem podekscytowany, ponieważ naturalnie na suchej nawierzchni nie jesteśmy wystarczająco szybcy, więc kiedy spadł deszcz, pomyślałem, że będę miał trochę lepszą okazję i wtedy to wszystko ożyło”.

„To naprawdę zależy od warunków. Jeśli [jutro] będzie tak jak dzisiaj, to może będziemy mieli szansę znaleźć się gdzieś tam w górze. Myślę, że jeśli będzie sucho, w naturalny sposób wróci Ferrari i Red Bulle, a nam może uda się powstrzymać pozostałych”.

Ostatecznie pole position do sprintu F1 wywalczył Lando Norris, któremu sędziowie przywrócili wcześniej niesłusznie skasowany czas okrążenia.

Źródło: motorsportweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze