Daniel Ricciardo powiedział, że jeśli w przyszłości zabraknie go w stawce kierowców Formuły 1, wówczas zamierza na dłuższy czas przerwać starty w jakichkolwiek sportach motorowych i skupić się na innych zajęciach, choć nie wykluczył startu w Bathurst czy też Daytona 500.
Ricciardo, który przed startem tego sezonu odszedł z Red Bulla i przeszedł do Renault, nie był w stanie nawiązać walki z najlepszymi kierowcami, jednak spowodowane to było różnicą w poziomie wydajności jego samochodu względem czołówki. Mimo tego Australijczyk wielokrotnie podkreślał, że zmiana zespołu nie była złą decyzją, ponieważ mógł spojrzeć na sport z innej strony.
W oficjalnym podcaście Formuły 1 Beyond The Grid Ricciardo stwierdził, że jego celem nadal jest wywalczenie tytułu, jednak w przyszłości – jeśli odejdzie ze sportu – zamierza zrobić sobie długą przerwę od startów w wyścigach.
Zapytany, gdzie widzi siebie za 10 lat, kierowca Renault odpowiedział: „Chciałbym robić coś zupełnie innego. Marzę o tym, aby pojechać w Bathurst lub Daytona 500, ale jeśli zaangażuję całego siebie w Formułę 1 i próbę zdobycia tytułu, myślę, że będę tym później wyczerpany, więc chciałbym zrobić długą przerwę od ścigania i raczej zajmę się czymś innym. Rywalizuję [na torze] już przez znaczną część mojego życia i w pewnym momencie prawdopodobnie będę miał tego dosyć, więc wolałbym spróbować czegoś nowego”
.
„Mam wiele innych zainteresowań, między innymi muzycznych, więc jeśli udałoby się pójść zupełnie inną ścieżką, byłoby fajnie. Chciałbym po prostu robić coś innego z taką samą pasją jak wyścigi i jeśli będę w stanie tego dokonać, poczuję się, jakbym wygrał. Nie wiem jeszcze, czym dokładnie będę się zajmował, ale prawdopodobnie będzie to coś związanego z muzyką, ponieważ to ona sprawia, że jestem szczęśliwym człowiekiem”
.
Ricciardo zakończył tegoroczny sezon Formuły 1 na 9. miejscu w klasyfikacji kierowców z dorobkiem 54. punktów. W przyszłym roku jego zespołowym partnerem będzie Esteban Ocon, który zastąpi Nico Hülkenberga.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.