Zespół Renault złożył protest przy trzecim z rzędu wyścigu, w którym poddaje w wątpliwość legalność samochodów Racing Point.
Do wyścigu o GP Wielkiej Brytanii przystąpił tylko jeden bolid ekipy z Silverstone po tym, jak Nico Hülkenberg nie stanął na starcie z powodu problemów z uruchomieniem silnika Mercedesa w garażu. Z kolei jego zespołowy kolega Lance Stroll zajął dziewiąte miejsce.
Renault zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami złożyło trzeci protest, w którym poddaje w wątpliwość legalność zastosowanych wlotów powietrza do hamulców, które mają być rozwiązaniem pochodzącym od Mercedesa. Pierwszy protest pojawił się przy okazji wyścigu o GP Styrii, a kolejny – po GP Węgier.
Oczekuje się, że wysłuchanie obu stron oraz szczegółowa analiza sytuacji nastąpi w tym tygodniu między wyścigami o GP Wielkiej Brytanii oraz GP 70-lecia, które są organizowane na Silverstone. Nowy skład sędziów, który ma zebrać się częściowo wirtualnie, zbierze wszystkie złożone przez Renault protesty, a następnie podda analizie całą sytuację. Nie wiadomo jednak, kiedy poznamy ostateczny werdykt.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.