Nowy prototyp Toyoty przeszedł pierwszy test na torze. Samochód był sprawdzany na początku tygodnia na hiszpańskim torze Aragon.
Pierwsze okrążenia nowym prototypem Toyoty miał we wtorek przejechać kierowca jednej z załóg WEC, Stéphane Sarrazin. Testy trwały trzy dni, uczestniczyć mieli w nich także Sébastien Buemi i Mike Conway – jak również jeden z ubiegłorocznych prototypów TS040 Hybrid. Choć oficjalne dane na temat jego następcy mają się pojawić dopiero w marcu w przeddzień przedsezonowych testów WEC na torze Paul Ricard, nieoficjalnie w mediach już krążą informacje na temat nowej konstrukcji.
Najważniejszą z nich jest potwierdzenie, iż w miejsce wolnossącego, benzynowego silnika V8 pojawiła się jednostka turbodoładowana – najprawdopodobniej motor V4 podobny do tego, który napędza konkurencyjne Porsche 919. W takim wypadku, w Toyocie pozostanie układ hybrydowy oparty o superkondensatory – wykluczałoby to mianowicie wprowadzenie gromadzenia energii w akumulatorach, co sugerowano jako inną z możliwych zmian. Już wcześniej potwierdzono, że energia odzyskiwana będzie z obu osi pojazdu, a nie tylko przedniej oraz gazów wydechowych.
Przy braku ekipy Nissana, Toyota będzie w tym roku jedynym fabrycznym konkurentem dla niemieckich zespołów startujących w klasie LMP1 – i jak zapowiedziała, tym razem będzie to rywalizacja na tym samym poziomie. M.in. dlatego producent zrezygnował w ubiegłym roku z rozwoju modelu TS040, już w połowie sezonu zapowiadając gruntowne zmiany w pojeździe.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.