Czas na Amerykę

W ten weekend, Mistrzostwa Świata Endurance po raz pierwszy wystartują w rundzie poza Europą. Impreza ponownie łączyć będzie wyścigi WEC i lokalnej USCC.

Po pracach na Interlagos i przez to przesunięciu rundy z Brazylii do Niemiec, tegoroczny sezon dopiero w jego połowie wyprowadza się poza Europę. Co ciekawe, zmiana jest tu nie tylko kontynentalna – ze słynnych, a właściwie nawet kultowych Silverstone, Spa-Francorchamps, Nürburgring i oczywiście Circuit de la Sarthe, ekipy przenoszą się do zbudowanego zaledwie trzy lata temu Circuit of the Americas, jednego z najnowocześniejszych obiektów świata przygotowanego m.in. pod Grand Prix Formuły 1. Czy te rzeczy przyniosą nam zmianę w obecnej rywalizacji? Tego nie wiemy – wiadomo jednak, że ta wciąż daleka jest od rozstrzygnięć.

Z pewnością, ostatnie rundy przyniosły korzyści dla Porsche, przy czym sytuacja w LMP1 wcale nie jest tak prosta, jakby się tego wydawało. Nieukończenie pierwszego wyścigu, przy dwóch zwycięstwach liderujących konkurentów, stawia załogę Bernhard-Webber-Hartley wciąż wyraźnie za prowadzącymi Lottererem, Fässlerem i Tréluyerem – a z nimi trzeba się liczyć, nawet, jeśli w Niemczech nie potrafili oni pokonać Porsche mimo kar nałożonych na jedną z załóg 919. Co prawda, kierowcy Audi muszą uważać na swoje silniki, gdyż do końca sezonu mają już tylko jeden nowy motor – ale nawet i samo Porsche studzi optymizm fanów, przypominając, że w ubiegłym roku Austin nie zakończyło się dla marki tak, jakby tego chciała.

W przypadku Toyoty, już niewiele osób wróży im tegoroczny sukces w walce z z niemieckimi konkurentami – niemniej, załoga nie zamierza odpuszczać, przypominając, że zdarzyć może się tu wiele. Poprawiony samochód, razem z bezawaryjnością i pewną jazdą, dają tu szanse na choćby podium – większość kibiców patrzy już jednak na to, co przyniesie decyzja o skupieniu się na nowym prototypie, nowym silniku turbo i większym budżecie w sezonie 2016.

Dość dziwnie wygląda sytuacja wśród zespołów niefabrycznych – tym razem to nie ByKolles, ale Rebellion miewa problemy z pojazdami, a austriacka ekipa może już pochwalić się zwycięstwem w tej klasie. Choć do przejęcia pałeczki jest tu jeszcze bardzo, bardzo daleko – Szwajcarzy powinni jednak uważać, aby sezon nie zakończył się czymś zdumiewającym...

Teoretycznie, najbardziej interesującą dla Amerykanów powinna być klasa LMP2 – ale tylko teoretycznie, gdyż obecny w niej Extreme Speed Motorsports w praktyce nie jest w stanie wywalczyć nawet podium. Gospodarze nie zamierzają jednak odejść i już zapowiadają walkę w sezonie 2016 – a jak na razie, o tegoroczne zwycięstwo rywalizuje wciąż Oreca od KMCG z Ligierami zespołu G-Drive. Warto zauważyć, że partnerem liderujących w klasyfikacji Matthew Howsona i Richarda Bradleya, po raz trzeci w tym sezonie zostanie Nicolas Lapierre – znany z Silverstone i Nürburgring Nick Tandy skupi się tym razem na walce w amerykańskiej serii USCC, w której będzie się ścigał dla Porsche w klasie GTLM. Inną zmianą będzie obecność Archiego Hamiltona w Morganie ekipy SARD-Morand.

Klasą, o której już wcześniej było wiadomo, że w tym roku nie zainteresuje bardziej, niż zwykle, była GTE Pro. Rok temu, pośród Porsche, Ferrari i Aston Martinów pojawiła się tu pojedyncza, fabryczna Corvette – niestety w tym sezonie, walka będzie miała miejsce tylko między tymi trzema producentami. Po wyścigu w Niemczech, sytuacja wyraźnie się jednak skomplikowała – pech czołowej załogi AF Corse odebrał jej masę punktów, które przeszły przede wszystkim na rzecz Richarda Lietza z Porsche. Obecnie to właśnie on lideruje klasyfikacji, o punkt wyprzedzając drugą załogę włoskiej ekipy – a mistrzów z Ferrari wyprzedzając o całe 10 punktów. Jeśli ci chcą to mistrzostwo obronić, muszą działać – w końcu, po zwycięstwie na Silverstone, Nürburgring był już trzecim wyścigiem z Brunim i Vilanderem poza podium...

Najbardziej interesującą dla Amerykanów klasą może być za to GTE Am – przede wszystkim za sprawą Patricka Dempseya i ekipy Dempsey Racing-Proton. Choć w Niemczech znów poza podium, jego załoga ma ambicje walczyć z SMP, AF Corse i AMR – a obecność Dempseya na podium będzie z pewnością jego celem na wyścig w Austin. Celami pozostałych załóg będzie natomiast: dla SMP kolejne, trzecie zwycięstwo, dla AF Corse pierwsze i odrobienie choć części strat do liderów z Rosji – a dla Aston Martin Racing kolejne punkty, które gdyby nie pech w Le Mans, stawiałby załogę Lana-Lamy-Lauda o wiele wyżej. W przypadku tego zespołu, jest jeszcze jedna, warta uwagi rzecz – w drugim pojeździe startującym w tej klasie, w miejsce Roalda Goethego pojawi się Benny Simonsen, młodszy brat tragicznie zmarłego w 24h Le Mans Allana.

Niezbyt miłą informacją jest fakt, że tegoroczny wyścig odbędzie się w sobotę. Sesje treningowe rozpoczną się więc już w czwartek o 21:45 – kolejna, nocna, odbędzie się w piątek o 3:00 rano, a ta rzeczywiście piątkowa o godzinie 17:30 czasu polskiego. Tego samego dnia, 45 minut po północy rozpoczną się kwalifikacje – wyścig wystartuje natomiast dokładnie o północy z soboty na niedzielę.

Nr Kierowcy Zespół Samochód
1

Anthony Davidson
Sébastien Buemi
Kazuki Nakajima
LMP1 HY Toyota Racing Toyota TS040 Hybrid M
2

Alexander Wurz
Stéphane Sarrazin
Mike Conway
LMP1 HY Toyota Racing Toyota TS040 Hybrid M
4
Simon Trummer
Pierre Kaffer
LMP1 Team ByKolles CLM P1/01 AER M
7

Marcel Fässler
André Lotterer
Benoît Tréluyer
LMP1 HY Audi Sport Team Joest Audi R18 e-tron quattro M
8

Lucas di Grassi
Loïc Duval
Oliver Jarvis
LMP1 HY Audi Sport Team Joest Audi R18 e-tron quattro M
12

Nicolas Prost
Nick Heidfeld
Mathias Beché
LMP1 Rebellion Racing Rebellion R-One AER M
13

Alexandre Imperatori
Dominik Kraihamer
Daniel Abt
LMP1 Rebellion Racing Rebellion R-One AER M
17

Timo Bernhard
Mark Webber
Brendon Hartley
LMP1 HY Porsche Team Porsche 919 Hybrid M
18

Romain Dumas
Neel Jani
Marc Lieb
LMP1 HY Porsche Team Porsche 919 Hybrid M
26

Roman Rusinov
Julien Canal
Sam Bird
LMP2 G-Drive Racing Ligier JS P2 Nissan D
28

Gustavo Yacaman
Luís Felipe Derani
Ricardo González
LMP2 G-Drive Racing Ligier JS P2 Nissan D
30

Scott Sharp
Ryan Dalziel
David Heinemeier-Hansson
LMP2 Extreme Speed Motorsports Ligier JS P2 Honda D
31

Ed Brown
Johannes van Overbeek
Jonathon Fogarty
LMP2 Extreme Speed Motorsports Ligier JS P2 Honda D
36

Nelson Panciatici
Paul-Loup Chatin
Vincent Capillaire
LMP2 Signatech-Alpine Alpine A450b Nissan D
42

Nick Leventis
Danny Watts
Jonny Kane
LMP2 Strakka Racing Gibson 015S Nissan D
43

Pierre Ragues
Oliver Webb
Archie Hamilton
LMP2 Team SARD Morand Morgan LMP2 Evo SARD D
47

Matthew Howson
Richard Bradley
Nicolas Lapierre
LMP2 KCMG Oreca 05 Nissan D
51
Gianmaria Bruni
Toni Vilander
LMGTE Pro AF Corse Ferrari 458 Italia GTC M
71
Davide Rigon
James Calado
LMGTE Pro AF Corse Ferrari 458 Italia GTC M
91
Michael Christensen
Richard Lietz
LMGTE Pro Porsche AG Team Manthey Porsche 911 RSR (991) M
92
Patrick Pilet
Frédéric Makowiecki
LMGTE Pro Porsche AG Team Manthey Porsche 911 RSR (991) M
95
Marco Sørensen
Christoffer Nygaard
LMGTE Pro Aston Martin Racing Aston Martin V8 Vantage GTE M
97
Darren Turner
Jonathan Adam
LMGTE Pro Aston Martin Racing Aston Martin V8 Vantage GTE M
99

Fernando Rees
Alex MacDowall
Richie Stanaway
LMGTE Pro Aston Martin Racing V8 Aston Martin V8 Vantage GTE M
50

Gianluca Roda
Paolo Ruberti
Kristian Poulsen
LMGTE Am Larbre Compétition Corvette C7.R M
72

Wiktor Szajtar
Andrea Bertolini
Aleksiej Basow
LMGTE Am SMP Racing Ferrari 458 Italia GTC M
77

Patrick Dempsey
Patrick Long
Marco Seefried
LMGTE Am Dempsey Proton Racing Porsche 911 RSR (991) M
83

François Perrodo
Emmanuel Collard
Rui Águas
LMGTE Am AF Corse Ferrari 458 Italia GTC M
88

Earl Bamber
Khaled Al Qubaisi
Christian Ried
LMGTE Am Abu Dhabi Proton Racing Porsche 911 RSR (991) M
96

Benny Simonsen
Francesco Castellacci
Stuart Hall
LMGTE Am Aston Martin Racing Aston Martin V8 Vantage GTE M
98

Paul Dalla Lana
Pedro Lamy
Mathias Lauda
LMGTE Am Aston Martin Racing Aston Martin V8 Vantage GTE M

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze