Nie było mocnych na Porsche

Trzy załogi Porsche były najszybsze w kwalifikacjach do wyścigu Spa-Francorchamps. W obu klasach GTE, na czele znalazły się Aston Martiny.

Choć w popołudniowej sesji, górą było Audi – to jednak Porsche stawiane było jako najbardziej prawdopodobnego zwycięzcę kwalifikacji. Z układem hybrydowym 8MJ, kierowcy 919-stek pokazywali swoje możliwości już w treningach – szczególnie na suchym torze, gdzie tylko jeden kierowca Audi zdołał wejść ponad sześciu członków ekipy Porsche. I jak się okazało, przewidywania były trafne, tylko jedna załoga zbliżyła się do rezultatów marki z Zuffenhausen – a średnia mistrzów z Toyoty była o ponad 2 sekundy gorsza od zdobywców pole position. Również zgodnie z oczekiwaniami, w LMP2 triumfowała Oreca od G-Drive – w obu klasach GTE, po raz drugi z rzędu, kwalifikacje wygrywały Aston Martiny.

Że Porsche mogło zgarnąć wszystko, widać było już od początku części sesji przeznaczonej dla prototypów – Nico Hülkenberg i Neel Jani od razu zaliczyli czasy na poziome 1:55.2, a Brendon Hartley zszedł nawet do 1:54.8. Choć wkrótce, dwóch pierwszych przebił André Lotterer – po zmianach, Timo Bernhard jeszcze poprawił wynik kolegi z załogi nr 17, a poniżej 1:55 zszedł również zmiennik Hülkenberga, Nick Tandy. Niewiele gorszy od Janiego był Marc Lieb – za to o 0.8 sekundy, Lottererowi ustępował Marcel Fässler, przez co Audi nr 7 spadło na miejsce czwarte, przegrywając z trzecim Porsche różnicą 0.26 sekundy. Reszta stawki praktycznie się nie liczyła – następne Audi nr 8 miało średnią gorszą od kolegów o kolejną sekundę, a reprezentowana przez Davidsona i Buemiego Toyota nr 1 uzyskała średnią aż o 2.7 sekundy gorszą od liderów.

Nieco więcej emocji widać było w klasie LMP2. Na początku, Sam Bird z G-Drive nr 26 zanotował czas 2:07.1, Oliver Webb z SARD Morand 2:07.7, a Matthew Howson z KCMG 2:09.0, które później poprawił na 2:08.7. Po zmianach, Julien Canal zaliczył jednak wyjątkowo słaby wynik i spadł za dwóch czołowych konkurentów – a ci zamienili się miejscami, gdyż Nicolas Lapierre z KCMG był wyraźnie szybszy od zmiennika Webba, Pierra Raguesa. Ostatecznie jednak, Canal poprawił się i, choć nienajlepszym, to czasem 2:08.4 wyprowadził załogę nr 26 na czoło klasy – a najlepszy wynik w LMP2 uzyskał Harry Tincknell z ostatecznie piątej Jota Sport, czasem 2:07.074 przebijając nawet rezultat Sama Birda.

Dwie pozostałe klasy, tradycyjnie startowały nieco wcześniej – i tu, nowe zasady kwalifikacji, po raz kolejny okazały się najbardziej sprzyjać Aston Martinom. W GTE Pro, na czele szybko pojawił się Richie Stanaway z nr 99 z czasem 2:17.0, przed Davide Rigonem z Ferrari nr 71 i Marco Sørensenem z Astona nr 95 – dwóch ostatnich, wkrótce przebił również Stefan Mücke. Nienajlepiej wypadał Gianmaria Bruni, słabo jechali również kierowcy Porsche – a po zmianach, kierowcy Aston Martinów jeszcze przyśpieszyli tempo, Fernando Rees z nr 99 schodząc poniżej granicy 2:17. Na drugie awansował Darren Turner z nr 97, a od Aston Martina nr 95 lepsze było tylko Ferrari nr 71 – wówczas jednak stała się rzecz ciekawa. Po niezłym wyniku uzyskanym przez Toniego Vilandera, za kierownicę Ferrari nr 51 powrócił Gianmaria Bruni – i pod sam koniec zanotował najlepszy wynik sesji, czasem 2:16.4 wyraźnie poprawiając średnią załogi i wskakując na drugie miejsce. Ponownie, najgorzej wypadły dwa Porsche, tylko dwóch kierowców notując wyniki poniżej 2:18.

W przypadku kategorii GTE Am, triumf załogi nr 98 zapewnił praktycznie już w pierwszej części kwalifikacji Pedro Lamy. Początkowo, Paolo Ruberti w Corvette zanotował czas 2:19.3, potem poprawił go Emmanuel Collard w Ferrari nr 83 z 2:18.9 – jednak Lamy uzyskał wówczas 2:17.9, o sekundę bijąc Francuza z AF Corse. Zmiennik Lamego, Paul Dalla Lana, tylko dopełnił formalności, także uzyskując wynik o przynajmniej sekundę lepszy od konkurentów – wyjątkiem był tu Matt Griffin, który był szybszy od Kanadyjczyka o całe dwie sekundy. Niestety, w jego przypadku, bardzo słaby czas uzyskał pierwszy kierowca z załogi nr 55, dlatego Irlandczyk wszedł tylko na miejsce czwarte, przegrywając z Corvette oraz Porsche nr 88 ekipy Abu Dhabi Proton.

Wyścig na torze Spa-Francorchamps rozpocznie się w sobotę o godzinie 14:00.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze