Ostatni trening dla Toyoty

Tylko 5 przejechanych okrążeń wystarczyło, by to Kazuki Nakajima uzyskał najlepszy czas ostatniej sesji treningowej na torze Fuji. Po raz trzeci, liderem klasy GTE Pro była załoga Forda.

Obecny na torze tylko przez pierwsze 10 minut Nakajima, już na pierwszym szybkim okrążeniu uzyskał 1:24.078, o zaledwie 0.004 przegrywając z najlepszym czasem wszystkich treningów uzyskanym w poprzedniej sesji przez Marka Webbera. Wynik ten wystarczył, by Toyota mogła cieszyć się z choć jednej sesji padającej łupem gospodarzy rundy – uzyskane chwilę później 1:24.5 Lucasa di Grassiego dało mu drugie, a 1:24.558 Neela Janiego trzecie miejsce w tabeli wyników.  Jedynie w przypadku Toyoty nr 6 i Porsche nr 1, na najszybsze okrążenia musieliśmy poczekać nieco dłużej – Kamui Kobayashi zszedł poniżej 1:25 około pół godziny po starcie sesji, wychodząc przed Audi nr 7, natomiast Porsche dopiero na finiszu uzyskało ostateczne 1:25.623, przegrywając z konkurentami w klasie. Jeszcze raz, szybszym pojazdem wśród prywatnych prototypów był R-One Rebelliona, bez Mathéo Tuschera w sesji, Kraihamer i Imperatori wygrywając z Simonem Trummerem z ByKolles.

W klasie LMP2 ponownie błysnął zmiennik René Rasta w G-Drive, Will Stevens, 22 minuty po starcie schodząc do 1:31.474 po uzyskanym chwilę wcześniej 1:31.6. Były to tu jedyne rezultaty poniżej granicy 1:32 – następny w stawce Antonio Giovanazzi z ESM nr 30 zbliżył się do niej na „odległość” 0.004 sekundy, a Johnnemy Kaneowi ze Strakka i minimalnie gorszemu Luisowi Derani z ESM nr 31 zabrakło 0.2 sekundy. Dopiero piąty był najszybszy kierowca Signatech, Nicolas Lapierre – a szósty Filipe Albuquerque ze starającego się pokonać Francuzów RGR Sport Morand.

Tak, jak w sesji pierwszej, tak i w sobotę rano, najszybszymi kierowcami klasy GTE Pro okazała się być dwójka zawodników Forda nr 67 – co więcej, także i duet z drugiego GT LM znaleźli się w czołówce, przedzieleni jedynie przez Marco Sørensena z Aston Martina. Czas uzyskany przed Duńczyka dał fanom Vantage nadzieję na dobre rezultaty po słabszych występach w dwóch poprzednich sesjach – szczególnie, że to czasy właśnie tej ostatniej okazały się najlepsze spośród wszystkich treningów. Dobry wynik uzyskał również drugi z Duńczyków, Nicki Thiim, dopiero za nim pojawiając się Sam Bird z Ferrari nr 71 – słabo wypadło natomiast Ferrari nr 51, wygrywając tylko z „prywatnym” Porsche.

Mniej zaskakującym był najlepszy rezultat Aston Martina w klasie GTE Am, Pedro Lamy jako jedyny schodząc poniżej 1:40. Niespodziewanym był natomiast drugi czas tej oraz wszystkich trzech sesji uzyskany przez Benjamina Barkera z Porsche od Gulf Racing – czołową trójkę uzupełnił Emmanuel Collard z Ferrari, przy piątym, gorszym o 0.5 sekundy Porsche od Abu-Dhabi Proton.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze