BMW w mistrzostwach od sezonu 2019?

BMW zapowiedziało pojawienie się nowego pojazdu GTE w sezonie 2019. Wraz z nim, marka zapowiedziała program startów obejmujący wyścigi na całym świecie.

Choć wciąż nie pojawiła się oficjalna informacja o pojawieniu się bawarskiego producenta w serii WEC, wypowiedź szefa BMW Motorsport praktycznie rozwiewa na ten temat wątpliwości. W wywiadzie udzielonym portalowi motorsport-total.com, Jens Marquardt zapowiedział globalny program startów nowego pojazdu na poziomie GTE, którego starty zapowiedział na sezon 2019.

Naszym celem jest rywalizacja od roku 2019 z nowym pojazdem GT – globalna. Nowy samochód trzyma międzynarodową homologację, więc będzie można w nim startować na całym świecie. Potrzebowaliśmy wewnętrznego zabezpieczenia planów i odpowiednich zasobów ludzkich, by nowy program na rok 2019 był pewny” – Jens Marquadt określił plany marki dotyczące startów pojazdów GT.

Szef BMW Motorsport nie zdradził, o jakim modelu mowa jeśli chodzi o następcę wyścigowego M6 GTLM startującego jedynie za oceanem. Najbardziej prawdopodobny wydaje się tu być następca obecnej czołowej wersji serii 6, spodziewany mniej-więcej na okres, w którym BMW ma wystawić nowy model wyścigowy. Pod uwagę, obserwatorzy biorą również powrót marki do modelu M3 (obecnie w wersji coupé jako M4), którego trzy wcześniejsze wersje startowały w wyścigach na tym poziomie przez wiele lat – a nawet następcę krótko wykorzystywanego na poziome GTE/GTLM modelu Z4, budowany wspólne z Toyotą i spodziewany na lata 2017/2018 model Z5, który w czołowej wersji M może otrzymać silnik o mocy nawet 600 KM.

W wywiadzie Marquardt zapewnił, że nowy program startów marki nie wyeliminuje jej z serii DTM – choć ponownie potwierdził informację z lipca, że Bawarczycy pojawią się w przyszłym roku tylko z sześcioma pojazdami w tej serii. Także i tu, BMW planuje rozwinięcie programu startów poza niemiecką serią, wraz z nadchodzącym jej mariażem z japońską ITR i możliwym pojawieniem się tego typu wyścigów także w Ameryce Północnej.

Rozwinięcie programu startów BMW na poziomie GT, niektórzy odbierają również jako krok w stronę pojawienia się tej marki w klasie LMP1 po roku 2020 – a więc wraz z możliwym pojawieniem się tam technologii ogniw paliwowych. O tym, że BMW miałaby pracować nad takim projektem, mówi się już od lat – o ile jednak dotychczas marka podchodziła do tych spekulacji negatywnie, m.in. z powodu kosztów obliczanych wstępnie na 0,5 mld Euro, obecnie byłaby chętna do współpracy z organizatorami przy budowie takiego wariantu rywalizacji, widząc tu możliwość obniżenia własnych kosztów takiej inwestycji.

Mamy już z tym pewne doświadczenie, nasze prace były bardzo zaawansowane i jesteśmy gotowi, aby włączyć się w proces przygotowywania regulacji na rok 2021, jeśli organizatorzy tego chcą”.

W międzynarodowej rywalizacji GT na poziomie globalnym, marka po raz ostatni pojawiła się w latach 2010-2011, startując w serii Intercontinental Le Mans Cup. Po przekształceniu serii w Długodystansowe Mistrzostwa Świata, BMW zniknęła z list startowych, mimo wywalczonych szans nie pojawiając się nawet w prestiżowym 24h Le Mans i ograniczając swoje starty na tym poziomie jedynie do walki w seriach amerykańskich (ALMS, później IMSA SportsCar).

Źródło: motorsport-total.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze