Przez WTCC do Formuły 1?

Szef Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych, Francois Ribeiro, cieszy się z faktu, że seria WTCC zostanie włączona do systemu superlicencji używanej w Formule 1. Nie sądzi on jednak, aby kierowcy wykorzystywali ten przywilej.

Droga awansu z serii WTCC do najszybszej Formuły 1 stanie się teoretycznie możliwa. Podczas lipcowego posiedzenia w Genewie, Międzynarodowa Federacja Samochodowa FIA zdecydowała o włączeniu WTCC w system punktowy do uzyskania superlicencji w Formule 1. W przyszłości wszyscy kierowcy samochodów turystycznych będą mogli ubiegać się o dokument uprawniający do prowadzenia najszybszych samochodów.

„To jest dobre dla wiarygodności mistrzostw. Jestem wdzięczny FIA za włączenie WTCC do systemu superlicencji” – mówił zadowolony z tej decyzji Ribeiro. Francuz nie jest jednak do końca przekonany, czy znajdzie to zastosowanie w praktyce i oblicza: „Nie wiem, czy kierowcy będą z tego korzystać. Musisz trzy razy z rzędu zdobyć mistrzostwo, aby wejść do Formuły 1”.

Z matematycznego punktu widzenia, kierowca musi zebrać 40 punktów przez 3 lata, aby uzyskać superlicencje i móc startować w Formule 1. Mistrzostwo zdobyte w WTCC warte jest jednak zaledwie 15 punktów. To jednak nie ostudza radości Ribeiro, który zwraca uwagę na inne korzyści płynące z tej decyzji: „Jesteśmy partnerem FIA. Trudniej byłoby przyznać taką licencję kierowcom DTM niż nam”.

W niemieckiej serii wyścigowej samochodów turystycznych zaczęły pojawiać się już protesty odnośnie nieuwzględnienia ich w systemie punktowym do zdobycia superlicencji. Ribeiro podkreślił jednak: „Myślę, że nie jesteśmy konkurencją dla serii DTM. Mamy zupełne inne koncepcje”. W systemie punktowym obie serie będą traktowane jednakowo.

Źródło: motorsport-total.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze