Kierowca Deutsche Tourenwagen Masters, Gary Paffett, chciałby sięgnąć w tym roku po swój drugi mistrzowski tytuł w niemieckiej serii, albowiem jego ostatni sukces miał miejsce ponad dziesięć lat temu.
Gary Paffett będzie jeździł w tym roku dwutorowo – jako etatowy zawodnik DTM, ale także jako kierowca symulatora zespołu Williams w Formule 1. W pierwszej z wymienionych serii odniósł już sukces w 2005 roku, gdzie zdobył mistrzowski tytuł. Niestety, nie powtórzył jak na razie swojego osiągnięcia. Jego celem jest jednak ponowne bycie liderem klasyfikacji ogólnej kierowców na koniec sezonu 2016.
34-latek ma już doświadczenie w pracy w Królowej Motorsportu. W latach 2006-2014 był kierowcą testowym teamu McLaren. „Praca w symulatorze nie jest dla mnie niczym nowym. Już wcześniej pracowałem jednocześnie w DTM i w Formule 1. Dotychczas dla ekipy McLaren”
- wyjaśnił Paffett. „Przede wszystkim skupiam się na DTM. Mam nadzieję, że zdobędę drugi tytuł w tym sezonie. Podczas rozmowy z Williamsem zaznaczyłem, co jest moim głównym celem”
.
„Praca z Williamsem zapowiada się ekscytująco. Świetnie, że będziemy współpracować, a ja ponownie zdobędę angaż w Formule 1. Tam jest zupełnie inaczej niż w DTM”
– przyznał Brytyjczyk, który kolejny rok będzie reprezentować team ART. Doświadczonego Paffetta wesprze debiutujący Esteban Ocon.
„Team ART ma wiele sukcesów na swoim koncie, szczególnie w innych seriach. Natomiast w DTM jesteśmy nadal początkującym zespołem. Musieliśmy mierzyć się z wieloma problemami. Na przykład na Hockenheim zostaliśmy zdyskwalifikowani podczas sesji kwalifikacyjnej, ponieważ naruszyliśmy regulamin. Jednak już pod koniec sezonu 2015 bardzo się rozwinęliśmy i byliśmy konkurencyjni”
- skomentował Brytyjczyk.
„Bardzo cieszę się na nowy sezon. Zimą wprowadziliśmy kilka zmian. Uważam, że nasi mechanicy i inżynierowie tworzą bardzo silną podstawę zespołu, a ja wraz z Estebanem bardzo zgrany duet”
- zakończył Paffett, który w zeszłym sezonie zajął 9. pozycję w klasyfikacji generalnej kierowców.
Źródło: motorsport-total.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
