Janosz celuje w kolejne punkty na Hungaroringu

Artur Janosz wystartuje w najbliższy weekend w wyścigach czwartej rundy towarzyszącej Formule 1 serii GP3. Na węgierskim torze Hungaroring, na którym dwa lata temu zdominował rywalizację w Formule 3, polski kierowca chce sięgnąć po kolejne punkty w tym sezonie.

Reprezentant ekipy Trident dwa tygodnie temu wywalczył na brytyjskim Silverstone swoje pierwsze punkty w tym roku, w pierwszym wyścigu widowiskowo wyprzedzając aż trzynastu rywali. Krótką przerwę przed kolejną rundą 23-latek spędził pracowicie, pokonując m.in. bardzo dużo okrążeń po Hungaroringu w symulatorze i czuje się pewnie przed zmaganiami na przedmieściach Budapesztu.

Kierowcy GP3 tradycyjnie rozpoczną weekend od piątkowego wolnego treningu. W sobotę rano odbędzie się sesja kwalifikacyjna, a o godzinie 17:20 pierwszy wyścig. Drugi start w niedzielę o 9:15.

Artur Janosz: „Przerwa po Silverstone była krótka, ale pracowita i intensywna. Przejechałem bardzo dużo okrążeń w symulatorze, utrzymując szybkie i równe tempo, a także uzyskując czas o cztery dziesiąte sekundy lepszy od mojego zespołowego kolegi, Antonio Fuoco. Lubię Hungaroring. To ciekawy tor. Jest wolny – najwolniejszy w kalendarzu GP3, ciasny i kręty, ale i bardzo techniczny. To zupełne przeciwieństwo szybkiego, długiego i szerokiego Silverstone, co jest dodatkowym wyzwaniem. Z uwagi na nową nawierzchnię będziemy także musieli uważać na opony. Dwa lata temu zaliczyłem na Hungaroringu bardzo dobry weekend w Formule 3, wygrywając wszystkie treningi i kwalifikacje oraz pierwszy wyścig. Teoretycznie wyprzedzanie jest na Węgrzech bardzo trudne, a rok temu było niemal niemożliwe, ale podobnie miało być na Silverstone. W tym roku, dzięki nowemu samochodowi i nieco innym oponom, sytuacja wygląda jednak zupełnie inaczej, a w Wielkiej Brytanii wyprzedziłem w pierwszym wyścigu aż trzynastu kierowców. Mimo wszystko kwalifikacja będzie bardzo ważna, ale jeśli uda mi się przejechać dwa, trzy czyste kółka, powinno być dobrze. Moim celem cały czas jest w tym sezonie podium, ale musimy też zacząć zdobywać solidne punkty. Po pierwszych trzech rundach sezonu powinienem mieć ich na swoim koncie znacznie więcej. Jak co roku na Węgrzech będę mógł także liczyć na gorący doping polskich kibiców. Zrobię wszystko, aby dać im jak najwięcej powodów do radości”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze