Dziewięciokrotny motocyklowy mistrz świata ani myśli o przejściu na sportową emeryturę i przez najbliższe dwa lata będzie walczył o kolejne tytuły w klasie królewskiej.
Trzeba przyznać, że w zeszłym sezonie były spore wątpliwości, co do tego, czy faktycznie Yamaha przedłuży kontrakt z Rossim, który wówczas rozczarowywał. Jednak w tym roku sprawa wygląda zupełnie inaczej. Włoch obecnie znajduje się na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej i od początku sezonu to on był największym rywalem Marca Márqueza.
„Jestem bardzo zadowolony z tego, że mogę ogłosić, że podpisałem dwuletni kontrakt z Yamahą. Jestem z tego niezwykle dumny i jest to dla mnie bardzo ważne, bo bardzo lubię pracować z moim zespołem, zarówno europejczykami, jak i Japończykami. Byli oni ze mną praktycznie przez całą moją karierę”
– powiedział Valentino Rossi. „Jest to świetna sprawa, ponieważ to było moim celem. Chciałem tego, dobrze się czuję i jestem zmotywowany do dawania z siebie absolutnie wszystkiego”.
Oczywiście znakiem zapytania pozostaje kwestia kontraktu Jorge Lorenzo. Hiszpan jest w trakcie jednego z najgorszych sezonów w swojej karierze i pomimo tego jego menedżer w dość twardy sposób negocjuje umowę na najbliższe lata. Dlatego też ogłoszenie tego, kto będzie u boku Valentino Rossiego bronił barw Movistar Yamahy trochę potrwa.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
