Jorge Lorenzo przyznał, że mimo odniesienia swojego pierwszego triumfu w MotoGP na motocyklu Ducati, nie zmieni on decyzji w sprawie swojej przyszłości w zespole Ducati.
Trzykrotny mistrz MotoGP podczas wyścigu o Grand Prix Włoch przełamał passę braku zwycięstw od rundy w Walencji w 2016 roku. Hiszpan objął prowadzenie na samym początku rywalizacji i w dominującym stylu dowiózł je do mety. Lorenzo do tej pory nie miał łatwego sezonu – w pierwszych pięciu wyścigach tegorocznego sezonu był w stanie zdobyć zaledwie 16 punktów. Wcześniej mówiło się, że podjął on już decyzję w sprawie odejścia z Ducati – zawodnik Ducati przyznał, że zwycięstwo nie zmienia sytuacji.
„Przyszłość się nie zmieni po tym zwycięstwie. Z jednej strony jestem bardzo szczęśliwy, gdyż to był chyba jeden z najlepszych wyścigów w moim życiu, ale z drugiej strony jestem smutny. Gdybym miał wcześniej te części, byłbym w stanie zdobyć kilka podium znacznie wcześniej, a nawet wygrałbym”
– powiedział Lorenzo w rozmowie z BT Sport.
Hiszpan podkreślił, że jednym z czynników, które pozwoliły na odniesienie sukcesu, był zmodyfikowany zbiornik paliwa, który zapobiegł utracie tempa w drugiej części wyścigu.
„Uważam, że jestem jednym z najbardziej uczciwych osób w padoku, ale czasami ludzie mi nie wierzyli. Myśleli, że mam wymówki, ale tak nie było. Potrzebowałem pomocy w kwestii zbiornika paliwa, aby zaoszczędzić energię, jak również lepszego silnika, aby był płynniejszy. Kiedy Ducati przygotowało poprawki, znacząco się poprawiłem. Po roku bez zwycięstw i cierpienia z powodu braku rezultatów [ta chwila] jest spełnieniem marzeń. Wyglądało na to, że triumf nigdy nie nastąpi, ale się nie poddałem. Jestem bardzo zdeterminowany – kiedy miałem 16 lat i jeździłem na motocyklu 125cc z Derbi, [powiedziałem sobie], że wygram na tej maszynie – w końcu to się udało, tak samo jak z Ducati”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.