Garść faktów i statystyk przed Grand Prix w Walencji

Wielkimi krokami zbliżamy się do zakończenia tegorocznego sezonu w Motocyklowych Mistrzostwach Świata. Areną ostatnich zmagań w 2017 roku będzie jak zwykle runda w Walencji, czyli Gran Premio Motul de la Comunitat Valenciana.

Karuzela MotoGP po raz 19. zawita nad Morze Śródziemne, do środkowo-wschodniej Hiszpanii, nieprzerwanie od 1999 roku odbywa się tu ściganie na najwyższym poziomie:

• Od 16 lat, czyli od początku ery czterosuwów w królewskiej kategorii, ostatni wyścig sezonu odbywa się właśnie tu, żaden inny obiekt nie ma tak imponujących statystyk.
• Tor ten nosi imię sławnego hiszpańskiego zawodnika, który zdobywał tytuły mistrza świata jeżdżąc dla Bultaco w kategorii 50ccm w latach 1978 i 1981. Ricardo Tormo piętnaście razy zwyciężał w tej klasie, jak również czterokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium w 125tkach. W roku 1984 musiał zakończyć karierę z powodu kontuzji nogi, której nabawił się podczas jazd testowych. Hiszpan zmarł w 1998 roku, chorował na białaczkę.
• Dani Pedrosa (Repsol Honda Team) jest najbardziej utytułowanym zawodnikiem w stawce, ma w swoim dorobku sześć zwycięstw na torze w Walencji: trzy w królewskiej kategorii, dwa w 250tkach, jedno w 125tkach. Za swoim rodakiem z trzema zwycięstwami na koncie w historii startów w MotoGP plasuje się Jorge Lorenzo (Ducati Team).
• W wyścigach najwyższej kategorii dziewięciokrotnie wygrywali hiszpańscy motocykliści: Sete Gibernau w kategorii 500ccm w 2001 roku jako zawodnik Suzuki, Dani Pedrosa w MotoGP w latach 2007, 2009 oraz 2012, Jorge Lorenzo w sezonach 2010, 2013, 2015 oraz 2016, a lider klasyfikacji generalnej Marc Márquez wygrał trzy lata temu.
• Casey Stoner jest ostatnim nie hiszpańskim zawodnikiem, który wygrał rywalizację na tym obiekcie, a było to w 2011 roku.
• Od początku ery czterosuwów, czyli od roku 2002, Honda jest najbardziej utytułowanym producentem w MotoGP – ma na swoim koncie osiem wygranych.
• Zawodnicy Yamahy zwyciężali na torze w Walencji pięciokrotnie, włączając w to dwa ostatnie wygrane wyścigi w wykonaniu Jorge Lorenzo.
• Dwukrotnie na najwyższym stopniu podium stawali reprezentanci Ducati: w 2006 roku zwycięstwo odniósł Troy Bayliss, a w sezonie 2008 Casey Stoner.
• Trzecie miejsce wywalczone przez Andreę Iannone w zeszłym roku w Walencji na motocyklu ekipy z Bolonii było pierwszym finiszem na podium dla Ducati od czasów zajęcia przez Stonera drugiej lokaty w 2010 roku.
• Jedyne miejsce w top3 dla Suzuki w erze MotoGP zajął Angloamerykanin John Hopkins w 2007 roku. Popularny „Hopper” po dłuższej przerwie spowodowanej poważnymi kontuzjami obecnie z powodzeniem występuje w brytyjskich Superbike’ach.
• Tylko raz wyścig MotoGP został wygrany przez zawodnika, który nie zakwalifikował się w pierwszym rzędzie – stało się tak w 2014 roku, kiedy wygrał Marc Márquez startując z piątego pola.
• W dotychczas rozegranych osiemnastu wyścigach na torze im. Ricardo Tormo tylko jeden motocyklista brał udział we wszystkich zmaganiach w klasie królewskiej, jest to dziewięciokrotny mistrz świata Valentino Rossi z zespołu Movistar Yamaha.
• Przez ostatnie osiem lat przynajmniej jeden wyścig spośród wszystkich trzech kategorii w trakcie Grand Prix w Walencji był wygrywany przez zawodnika pochodzącego z Hiszpanii.
• Jeszcze nie zdarzyło się, aby zdobywcy wszystkich trzech tytułów mistrzowskich w danym roku wygrali wyścig w Walencji, areny finałowych zmagań w Motocyklowych Mistrzostwach Świata.
• Ostatnie siedem wyścigów w Walencji rozgrywanym w klasie Moto2 miało siedmiu różnych zwycięzców: w 2010 – Karel Abraham, 2011 – Michele Pirro, 2012 – Marc Márquez, 2013 – Nico Terol, 2014 – Tom Luthi, 2015 – Tito Rabat oraz w sezonie 2016 – Johann Zarco.
• Ostatnie pięć wyścigów w Moto3 zostało wygranych przez pięciu różnych zawodników, wszyscy jeździli na maszynach marki KTM: w 2012 – Danny Kent, 2013 – Maverick Viñales, 2014 – Jack Miller, 2015 - Miguel Oliveira oraz w 2016 – Brad Binder.
• W najmniejszej kategorii ostatnim zawodnikiem, który wygrał rywalizację w Walencji startując z pole position był Julian Simon w 2009 roku.

I tak oto zbliżamy się do końca sezonu 2017. Jedynie w najwyższej kategorii nie znamy jeszcze zdobywcy mistrzowskiego tytułu, lecz przewaga 21. punktów w klasyfikacji generalnej zdaje się przeważać szalę korzyści na rzecz Marca Márqueza. Jednak Andrea Dovizioso na pewno tak łatwo się nie podda, możemy więc liczyć na bardzo ciekawy ostatni akord tego sezonu.

Źródło: motogp.com