Santino Ferrucci uzupełnia skład ekipy legendarnego A.J. Foyta na tegoroczny sezon amerykańskiej serii IndyCar. Dla Amerykanina będzie to czwarty pełny rok, w tym drugi z zespołem w mistrzostwach. Zakontraktowanie Ferrucciego w połączeniu z brakiem zainteresowania trzecim zgłoszeniem oznacza, że z ekipą żegna się Benjamin Pedersen.
Ubiegły sezon Ferrucci ukończył na 19. miejscu, zdobywając podium podczas Indianapolis 500, co było jednocześnie najlepszym wynikiem dla zespołu od roku 2000, kiedy Eliseo Salazar również zajął trzecie miejsce. Dla samego Amerykanina był to piąty występ podczas słynnej «pięćsetki» i piąty, który zakończył w czołowej dziesiątce.
Ferrucci po raz drugi z rzędu zasiądzie za sterami bolidu z numerem 14. Oznacza to, że w zespole zabraknie miejsca dla Benjamina Pedersena, z którego ekipa nie była zadowolona, ale który jednocześnie przekonywał, że łączy go z nią ważny kontrakt na tegoroczny sezon. Partnerem Amerykanina zostanie jego rodak – Sting Ray Robb, który został ogłoszony przez zespół już w grudniu.
„Jestem bardzo podekscytowany powrotem do zespołu”
– powiedział Ferrucci. „Naprawdę dobrze jest zacząć budować ciągłość ze wszystkimi i myślę, że poprawi to nasze wyniki. Oczekuję, że w tym roku będziemy lepiej przygotowani na starcie niż w zeszłym. Mam nadzieję, że współpraca z Penske będzie przebiegać dużo sprawnej i już nie mogę się doczekać powrotu na start Indy 500”
.
„Jestem bardzo szczęśliwy, że Santino wrócił”
– powiedział Larry Foyt, szef zespołu. „Dobrze nam się współpracowało, a on wnosi do zespołu dobrą energię. Oczywiście skupiamy się na Indy 500, ale mieliśmy też dobre tempo w innych wyścigach, ale nie potrafiliśmy osiągnąć w nich dobrych wyników. Razem skupiamy się na awansie w klasyfikacjach mistrzostw i wierzę, że możemy to osiągnąć”
.
Zespół Foyta, wzmocniony przez partnerstwo techniczne z Penske, powinien znacznie podnieść swój poziom w nadchodzącym sezonie, którego początek już 10 marca na ulicach St. Petersburga.
Źródło: foytracing.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
