Robb przechodzi do zespołu A.J. Foyta w IndyCar

Sting Ray Robb dołącza do A.J. Foyt Racing na sezon 2024 IndyCar. Amerykanin, który swój debiutancki sezon spędził w zespole Dale Coyne Racing, ma być ważnym elementem układanki w procesie odbudowy zespołu wielkiego A.J. Foyta.

Robb przejmie bolid #41 i prawdopodobnie zastąpi w zespole Benjamina Pedersena. Nie jest jasne czy Foyt mógł zerwać 3-letnią umowę z Amerykaninem duńskiego pochodzenia, który w poprzednim sezonie zajął 27. miejsce, ostatnie wśród pełnoetatowych kierowców. Pedersen opublikował na swoich mediach społecznościowych komunikat, w którym wita Robba w zespole, dając do zrozumienia, że nadal uważa się za kierowcę ekipy.

Przed debiutem w IndyCar, Robb zdobył tytuł Indy Pro 2000 w 2020 roku i zajął drugie miejsce w Indy Lights dwa lata później, przegrywając tylko z genialnym Linusem Lundqvistem. Mimo bardzo przeciętnego pierwszego sezonu i zajęcia dopiero 23. miejsca w klasyfikacji, menedżer Robba zdołał pozyskać fundusze, które pozwolą przejść jemu podopiecznemu do A.J. Foyt Racing.

„Jestem naprawdę zaszczycony, że mogę poprowadzić Chevroleta nr 41 AJ Foyt Racing w sezonie 2024” – powiedział Robb. „To spełnienie marzeń, aby jeździć dla legendarnego A.J. Foyta i jego zespołu pod przewodnictwem Larry'ego Foyta. Daje mi to okazję do wdrożenia poprzednich doświadczeń i polepszenia tempa w moim drugim sezonie, ponieważ wkraczamy w bardzo konkurencyjne pole zespołów i kierowców. Bazując na naszych sukcesach, jestem podekscytowany nadchodzącym sezonem”.

„Nie mogę się doczekać współpracy ze Sting Rayem” – powiedział Larry Foyt, szef zespołu. „Muszę przyznać, że jego nazwisko przykuło moją uwagę, gdy jeździł w seriach juniorskich, więc obserwowałem, jak wspinał się po drabince Indy, gdzie radził sobie naprawdę dobrze. Wierzę, że będzie świetnym uzupełnieniem naszego programu i zaprezentuje wszystko, czego nauczył się podczas swojego debiutanckiego sezonu w IndyCar”.

„Współpracuję ze Sting Rayem od 2017 roku, wkrótce po tym jak przesiadł się z gokartów do bolidów” – chwali swojego podopiecznego Pieter Rossi, ojciec Alexa, kierowcy McLarena. „Jego imponujące CV kartingowe zainspirowało mnie do współpracy z nim. W wieku 16 lat imponował dojrzałością, dyscypliną i chęcią ścigania się na wysokim poziomie. W drodze do IndyCar Sting Ray wygrywał na każdym szczeblu drabinki i pracował ciężej niż inni. Obserwowanie jego rozwoju i bycie częścią jego sukcesu było zaszczytem”.

Pierwszy wyścig nowego sezonu 10 marca na ulicach St. Petersburga.

Źródło: foytracing.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze