Władze Mistrzostw Formuły E, w porozumieniu z FIA oraz zespołami, wprowadziły szereg rozwiązań, mających na celu ograniczenie kosztów w okresie braku wyścigów. Najważniejszą jest wydłużenie homologacji obecnego samochodu drugiej generacji, opóźniając wprowadzenie zarówno pakietu poprawek EVO.
Zmodyfikowany samochód EVO miał zadebiutować w sezonie 2020/2021, lecz na chwilę obecną nie jest zupełnie jasne, kiedy zostanie zainaugurowany. Pandemia koronawirusa uniemożliwiła już m.in. oficjalną prezentację zmodyfikowanego pojazdu na salonie samochodowym w Genewie.
Poza tym, ograniczono rozwój układów napędowych przez producentów. W normalnym trybie, nową wersję układu napędowego można homologować co sezon, lecz teraz jeden z tych cyklów zostanie usunięty. Oznacza to, że zespoły będą mogły wykorzystywać obecne układy napędowe także w kolejnym sezonie, a te, które zdecydują się na zmianę specyfikacji, stracą możliwość wprowadzenia nowej rok później.
„Zdecydowaliśmy się na elastyczne podejście w tych trudnych czasach”
– powiedział prezes Formuły E Alejandro Agag. „Nie tylko podjęliśmy szybką i mądrą decyzję o zawieszeniu sezonu, ale wprowadzamy też teraz rozwiązania mające ograniczyć koszty rozwoju samochodów”
.
„Wysłuchaliśmy opinii zespołów oraz producentów i wspólnie z FIA odroczyliśmy wprowadzenie samochodu EVO oraz ograniczyliśmy zespoły do jednej zmiany homologacji w trakcie następnych dwóch lat. Był to niezbędny krok w celu ograniczenia kosztów, w związku z kryzysem zdrowotnym i ekonomicznym”
.
Źródło: fiaformulae.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.