Tesla przedstawia elektryczne mistrzostwa GT

Firma Tesla zapowiedziała powstanie serii wyścigów pojazdów elektrycznych. W Electric GT World Series, już w 2017 roku do walki staną wyścigowe S P85+.

O powstaniu serii wyścigów elektrycznych samochodów GT mówiło się już od dłuższego czasu, głownie za sprawą powstania Formuły E, prekursora dla międzynarodowych rywalizacji tego typu w świecie wyścigów. Teraz jednak, informacja ta stała się oficjalna: amerykański holding Electric GT i oraz producent samochodów elektrycznych Tesla poinformowali, że już w przyszłym roku ruszy seria, w której udział wezmą wyłącznie samochody GT o napędzie elektrycznym.

Pieczę nad serią będzie sprawował Mark Gemmell, inwestor związany z Teslą i twórca Electric GT Holdings – jej plany zaprezentował natomiast dyrektor techniczny firmy, Augustin Payá. W pierwszym sezonie, seria wykorzystywać będzie tylko model Tesli, sprawdzany m.in. liczącym 130 tys. km przejazdem Gemmella przez Europę P85+ - organizatorzy zapewniają jednak, iż są otwarci na pojazdy także ze strony innych producentów.

„To najlepsze drogowe auto nieemitujące spalin, które może się ścigać na światowej klasy torach w kategorii GT. W wersji produkcyjnej, przyśpiesza lepiej i zalicza lepsze czasy okrążeń, niż wiele spalinowych samochodów GT. Wybraliśmy Teslę Model S po prostu dlatego, że jest jednym z najlepszych samochodów, a już na pewno jednym z najlepszych w pełni elektrycznych. Jesteśmy przekonani, że prezentacja jego torowego, wyścigowego potencjału pomoże nakłonić wiele osób do korzystania ze zrównoważonego transportu” – powiedział Augustin Payá podczas prezentacji serii.

„Wybraliśmy Teslę Model S, ponieważ to fantastyczny, w 100% elektryczny samochodów o wysokich osiągach produkowany seryjnie na rynek światowy, ale zachęcamy i witamy każdego producenta w Electric GT World Series. Byłoby cudownie widzieć innych producentów supersamochodów elektrycznych wchodzących do EGTWS”.

W wersji drogowej, model S P85+ ma 416 KM i 601 Nm momentu obrotowego, co pozwala mu przyśpieszyć do 100 km/h w 4,4 sekundy. Elektryczny napęd nie pozwala mu osiągnąć dużych prędkości, maksymalna wynosi tu 210 km/h – ważniejszym będzie tu jednak kwestia masy pojazdu, w standardowej wersji wynosząca ponad 2 tony. Tesla zapowiada, że do wyścigów, samochód zostanie wyraźnie odchudzony, zmodyfikowane zostaną również hamulce, chłodzenie, zawieszenie i układ kierowniczy, a także aerodynamika, szczególnie ta ostatnia w celu zwiększenia prędkości maksymalnej.

Seria otrzymała wsparcie ze strony Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Wyścigów (RFEA) oraz samej FIA, przy czym, w przeciwieństwie do Formuły E, jak na razie nie będzie podlegała pod Międzynarodową Federację Samochodową. W pierwszym sezonie, organizatorzy planują starty z razem właścicielami torów Barcelona-Cataluna, Donnington Park, Mugello, Nürburgring, Assen, Estoril i Jarama – dwa hiszpańskie obiekty będąc już miejscami testów samochodu Tesli. Twórcy serii zapewniają, że w kolejnych latach, jej rundy odbędą się także w Ameryce i Azji, a nawet na Antypodach. Kształt rundy i samego wyścigu nie jest jeszcze ustalony – organizatorzy zapowiadają jednak start nawet 20 pojazdów w 10 zespołach.

„Wszystko zaczęło się od chęci przyśpieszenia zmian w zrównoważonym transporcie, który pozwoliłby zakończyć epokę paliw kopalnych. Electric GT i ja dzielimy przekonanie, że to już czas pokazać wszystkim możliwość wyjścia z gospodarki opartej na tych paliwach. Technologia pozwala wszystko połączyć i to jest to, czego chcemy. To będzie coś o wiele więcej, niż tylko wyścigi; to będzie permanentne otwarcie dialogu dla każdego, kto będzie chciał w tym uczestniczyć” – powiedział Mark Gemmell.

Źródło: transportevolved.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze