Alonso: Nie powinienem być rozczarowany z szóstego miejsca

Fernando Alonso zaledwie drugi raz w tym sezonie wystartuje do wyścigu Formuły 1 z jednej z pierwszych sześciu pozycji. Kierowca Alpine mógł być jeszcze wyżej, lecz minimalnie przegrał ze swoim zespołowym kolegą Estebanem Oconem.

„Niestety jest jak jest” – przyznał po kwalifikacjach na torze Hungaroring. „Przez cały weekend byłem dużo szybszy [od Ocona], a samochód był dzisiaj świetny. Na mokrym torze miałem drugi czas. W kwalifikacjach wykonali jednak lepszą robotę. Podobnie Lando – czułem, że cały czas byłem od niego szybszy i zobaczymy, czy jutro odrobimy te pozycje. Walka będzie zacięta, nie tylko jutro, ale do końca sezonu. Oba zespoły [Alpine i McLaren] startują w pierwszej dziewiątce i musimy się postarać, żeby zmaksymalizować wynik. Bardzo trudno tutaj wyprzedzać, więc musimy zyskać pozycje na starcie i potem się bronić”.

Alonso wziął na siebie odpowiedzialność za gorsze okrążenie w decydującym segmencie Q3, lecz uważa, że mimo to powinien być zadowolony z wyniku: „Wiatr zmienił się i przybrał na sile w Q3. Może nie przewidziałem tego albo nie wykorzystałem w pełni tego kierunku wiatru. Muszę znaleźć trochę więcej tempa. Startuję po gorszej stronie toru, więc to trochę rozczarowujące, ale mamy szóste miejsce i nigdy nie powinienem być rozczarowany z szóstego miejsca”.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze